24-01-2018, 22:11
i posmaruję dany nam chleb poprzedni
malinowymi powidłami od zmarłej babci
to nieco wygładzi tonację wybojami skrawków
owocowych to nie będzie most (za proste
odniesienie dla międzydłoni
na palcach)
potem pogładzę twoje włosy bo lubię kasztany a to
nieprawda że są falsetem raczej koją jak twoje
pomruki podloczne (nie myłem rąk bo wiesz
kolor powideł ładnie komponuje się z twoją
barwą poza tym lepkość wypływa
z cukru
na palcach)
następnie będzie łamanie (z poprzednim jak wiesz
jest to prostsze) i ten dźwięk zgrzyt okruchy o stół
i chrupot na czubku języka zostaw
resztki owoców ja zawsze
zawsze chciałem mieć tatuaż lub stygmat
chociaż przez chwilę byle gdzie
(na palcach)
za pokutę nie odmówię ci kanapek
z bratkiem (wcześniej długo zalewanych
wrzątkiem) i wiem że będziesz na mnie
spoglądać jak na wariata
(przewidziałem dokładkę)
(ale o tym
na palcach
z przesypem zaimków
a niech tam
mniam)
malinowymi powidłami od zmarłej babci
to nieco wygładzi tonację wybojami skrawków
owocowych to nie będzie most (za proste
odniesienie dla międzydłoni
na palcach)
potem pogładzę twoje włosy bo lubię kasztany a to
nieprawda że są falsetem raczej koją jak twoje
pomruki podloczne (nie myłem rąk bo wiesz
kolor powideł ładnie komponuje się z twoją
barwą poza tym lepkość wypływa
z cukru
na palcach)
następnie będzie łamanie (z poprzednim jak wiesz
jest to prostsze) i ten dźwięk zgrzyt okruchy o stół
i chrupot na czubku języka zostaw
resztki owoców ja zawsze
zawsze chciałem mieć tatuaż lub stygmat
chociaż przez chwilę byle gdzie
(na palcach)
za pokutę nie odmówię ci kanapek
z bratkiem (wcześniej długo zalewanych
wrzątkiem) i wiem że będziesz na mnie
spoglądać jak na wariata
(przewidziałem dokładkę)
(ale o tym
na palcach
z przesypem zaimków
a niech tam
mniam)