Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przemieszczenia
#1
Tu i tam, gdziekolwiek by akurat nie było,
zatykam dziury po martwych
gwiazdach.

Równoważąc ubytki w strukturze rzeczy,
widzialnych w postaci rozmazanej
palety barw.

Taka koncepcja pozwalająca uzasadnić
wszystkie słowa wypowiadane
przez sen.
Oraz ustawiczne braki puent.

Znowu o tym samym, lecz prawdę
wykluczam jako trywialny element
metafor.

Wypełniających portfel, w którym trzymałem
plany na tak zwaną przyszłość.
Nie wyszło, ale nie rozmieniając
na drobne,

lepiej obyć się bez uzasadnień,
bo być może kiedyś wybaczę.
Nawet sobie, a właściwie
szczególnie.

Tam i tu
lub gdziekolwiek indziej.
Odpowiedz
#2
Taka niepobożno-życzeniowa, ale wyrafinowana, niegiełdowa gra na misia, jakby już po splicie palety barw, ale z zachowanym, mimo wszystko, na zaczęcie portflem poinwestycyjnym.

Kobita by mogła mieć portfolio z fotoshopa.
Odpowiedz
#3
Świetny wiersz - bardzo, bardzo pojemny. Jest do czego wracać[Obrazek: smile.gif]
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -



Odpowiedz
#4
Przegadałeś, Sztelak. Tu nie trzeba aż tylu słów.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości