Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
jak bardzo
#1
czasami dopiero gdy czujesz obce wargi na własnych
delikatnym ich dotykiem uświadamiasz sobie
jak bardzo obojętna jest cała reszta
jak bardzo obojętne i te obce wargi
należeć można tylko do jednej osoby
jak bardzo należeć można
jak bardzo potrzebujesz własnej wyłączności
i rozpalonej szeptem
prośby o jej wzajemność
Odpowiedz
#2
"Jak bardzo? Za bardzo" (Bisz)

Krótko. Nietreściwie.
Wygląda jak rozwodzenia nieszczęśliwie zakochanej nastolatki na temat miłości zobaczonej w serialu. Bez obrazy, tak tylko wygląda.
W zasadzie, jakby się tak głębiej zastanowić, to wargi drugiej połówki też są "obce" z biologiczno-fizycznego punktu widzenia.
Podoba mi się natomiast "szerokość tekstu". Zaczynasz od szerszego wersu, potem krócej i utrzymujesz krótkość i znowu długo i gdy już spodziewam się, że po drugim długim wersie zacznie się coś dziać - kończysz. Ale przynajmniej kończysz tak, że rytmicznie czyta się nawet nieźle.
Szkoda tylko, że wieje banałem. Myślę, że gdyby zagłębić się w samą problematykę wymiany zarazków metodą usta-usta i ująć problem zgrabniej, dodać parę metafor i podzielić na strofy, byłoby coś w miarę.
No ale za płytko, za płytko, niestety...
Jeszcze dodam, że niezły pomysł z powtórzeniami "jak bardzo". Z powtarzaniem obojętności już nie bardzo ale samo "bardzo" ok.
Odpowiedz
#3
Ojej, nie chodziło mi kompletnie o nieszczęśliwą miłość, a już tym bardziej jej obserwację, ale trudno. Na jej temat faktycznie trudno cokolwiek napisać, żeby nie wyszło banalnie.
Dziękuję Ci za opinię (:
Odpowiedz
#4
Dla mnie przesłanie tekstu jest jasne. Wystarczy się doczytać dwóch ostatnich wersów. Jest w tym wszystkim jakiś urok, który pozostaje po przeczytaniu. Natomiast wiersz sam w sobie jest zupełnie nieodkrywczy i miejscami nudny. Warto się pokusić o mniej banalny opis i ujęcie sprawyWink
Myślę, że mogłabyś stworzyć fajnie przerzutnie np wers: "jak bardzo należeć można" mi się spodobał, bo pozostawia niedosyt i jakiś swobodny domysł (nawet inwersja mogłaby znaleźć tu zastosowanie) Gdyby po tym wersie nastąpiło coś ciekawego, niesztampowego, to już mamy coś co przyciąga do utworu, a nawet może pozwala go zapamiętać. Można też zastosować "serce wiersza", czyli z pozoru proste ujęcie, ale przykładowo zwieńczone czymś całkowicie zaskakującym i nietypowym. Czyli taka jedna rzecz, która nada mocy całości.

Obecnie jest to na 2/5Popracuj jeszcze Smile
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości