Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
*** [gdybyście tylko nie mieli wtedy gwoździa]
#1

gdybyście tylko nie mieli wtedy gwoździa.
wylicytowałbym okazyjny odpust
każdej grzesznej myśli
a tak
my mamy brudne grandy gorące laski
lub na odwrót
my mamy wieczny karnet na wieczną saunę
wy macie biały puch nie złote błyskotki
do tego cierpicie na brak przetartych kobiet
tam w niebie
przez te twoje tezy
nie wiem kto lepiej na tym wyszedł

Szanowny Panie Lutrze,
Odpowiedz
#2
Cbyba 'na tym'? wyszedł Ci taki se ten wiersz. Nie wiem po co ta kropka po pierwszym wersie. Chyba za bardzo wieje mi tu dresiarska dyskoteką z czyms do wciągania przez nos. Nie wiem za bardzo czy ten obrazek jest dla mnie czytelny. Cos tu chyba jest namącone. Ja głównie lubię jak jest namącone, ale tu jakoś nie pasuje mi klimat. Ot po prostu, nie moja bajka.
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#3
Na tym, zgadza się. Dzięki za zwrócenie uwagi i komentarz. Do wiersza wstawiłem dwa znaki interpunkcyjne, ale zrobiłem to nie bez przypadku. Trochę bawiłem się formą, może ktoś zauważy w czym rzecz Smile
Odpowiedz
#4
Ale przeciez ja wiem, o jaki zabieg chodzi, że ostatnie zdanie staje się pierwszym. Zwrotem do adresata. Tylko jakoś nie odpowiada mi to, że z gwoździa jest przejście do licytacji, a potem mieszanki kto co i jak ma i na odwrót. Się zrobił z tego chaos, ale nie taki poukładany, swojski, tylko taki no wiesja dyskoteka z maczetami. Mi się nie podoba ten zabieg.
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#5
Dzięki za zwrócenie na to uwagi.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości