Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
dlaczegotylepa [(lisz)- (aj)] albo gra na zużytych jużjuż(ach) gdy w tle przytulaniec
#1



*
"The world is closing in
Did you ever think
That we could be so close, like brothers"
(Scorpions- "Wind of change")





dlaczego tyle palisz aj bo
dzięki temu obejmując cię ubieram
wiatr w moje wy
dechy przecież mu
zi
mno i do tego nie widać go on

po prostu po zaułkach gałęzi się
błąka potrzeba mu czło-
-wieka tak ale wiesz on
przecież szarpie po wło
sach


jak ty po strunach by zawrócić
w głowie
by zwrócić uwagę on jest
nagi i co gorsza jego nagości
nie widać jak mojej ja tylko

siedzę i gram chwilami po chwili
przyzwyczajają się do mnie jak do
wiatru ale wiesz w momencie zapalenia

w chwili wypuszczania dymu i kółek
z ust tworzymy duet z chwi-
-leń bez przyczyny
po prostu kółka się


rozwiewają jak obrączki
i to jest moment kie
dy
mamy coś wspólnego ale
przecież możesz całym ciałem



ustawiony pod niego przeciw niemu z nim
do tego nie potrzebny ci papieros
a jednak
gdybym trzciną pascalem poszedł za
wiatrem albo pod wiatr byłbym tylko mu

podporządkowany byłbym kreacją jedynie i
woalem jego nagości a tak dym z moich ust
pozwala mi stwarzać
wid
oki

(widmoki) (wind-ą-szczę-

-strzę-

-ą-śnię-

-ćććććććććććććććććććććććććććććć)
Odpowiedz
#2
Zabiłeś mnie potokiem słów. Przyznam się, że brnąłem trzykrotnie i za każdym razem było gorzej. Nie staram się być negatywny, czy złośliwy, ale stwierdzam, że pozwalając sobie sprawiłeś, by treść nabrała formy rozdymki, co w efekcie siły rozpędu sprawiło, że uszło z niej powietrze.
Chwile jak "niech lepiej wtedy" przygniatają, zaśmiecają i zapychają.
Co jest dobre? Próba stylizacji. Ale, czy udana? Hm...
Z mojej strony wystarczy na temat radosnej twórczości, bo tylko tak usprawiedliwiam fakt napisania powyższych słów w równie chaotyczny sposób jak treść, do której się odnoszą.
Do następnego.
nadmiar uprzejmości tworzy z nich wysypisko, z którego powstaje odpad wtórny - nieszczerość.
Odpowiedz
#3
sorry, ponieważ nie mogłem usunąć tekstu, który dałem pomyłkowo, powyższy komentarz dotyczy innego czegoś, ale ... podejrzewam, że na powyższe będzie podobna. Tak przy okazji;-) ja jestem za stary na próby;-)

to zawsze rodzaj camera obscura, rodzaj fotografii (tu kali-grafii?) otworkowej...;-) ave;-)
Odpowiedz
#4
Czytałam ten sam wiersz w innej formie i z innym tytułem, i przyznaję tamta była o wiele lepsza, tak samo jak i tytuł bardziej pasował. Teraz jest to zbyt przekombinowanie. PRZESZALAŁ się ten wiersz, że tak to ujmę, a tytuł to już totalna przegadanka. Ten sam utwór w poprzedniej odsłonie byłby co najmniej na 4/5, a w tej to sama nie wiem, wrócę jeszcze z oceną i możliwe że coś dopiszę Smile

E:

Może teraz jest inaczej jak w sumie zamieniłeś wiersze(a szkoda) jednak odczucia momentami podobne Wink

E2:

Ok, poczytany obecny utwór. Daje 4/5. Gwiazdkę odejmuję za formę.
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#5
Wystarczyło dodać kolejny i nie wprowadziłoby to nikogo w błąd, ale to kwestia etyki własnej.
Ok. Przeczytałem i ten - raz. Wystawiasz na próbę czytelnika, hehe...
Nie w tym rzecz co lub jak czytamy. Rzecz w tym jak podajemy nasze przemyślenia, widziany świat odbiorcy. Za każdy razem warto pamiętać o tym co chcemy powiedzieć lub być świadomym rzeczywistych pobudek popychających nas do takiej, a nie innej twórczości.
Stylizując narzucasz formę jak i przekaz. Warto nie zapomnieć dlaczego i pozostawić (nawet ukryty) klucz do powyższych.
Osobiście nie znajduję, bo szczerze pisząc nie wiem dokąd zmierza treść, ani jaką wartość (oprócz quasi piktogramu) reprezentuje.
To chyba tyle tytułem zmian i wyjaśnień.

A to: "Tak przy okazji;-) ja jestem za stary na próby;-)" to wysoce niestosowna wymówka ;p
pozdrawiam.

Reszta kwestią gustów i guścików.
nadmiar uprzejmości tworzy z nich wysypisko, z którego powstaje odpad wtórny - nieszczerość.
Odpowiedz
#6
po prostu byłem w trakcie edycji i pisania i pomyliłem portale. sam mam zasadę, że spoglądam na czas powstawania... Czekam na to, aby autor sam dokończył. Bo na różnych stronach są różne czasy na edycję, usuwanie poprawki... (sic!)
Utwór jak kobieta, nie ma być chwilówką...

;-) chyba że mamy ochotę na skrawki i zdzierki...

to, co teraz jest zamieszczone, jest starociem, natomiast, co do reszty (?)

cóż, można powiedzieć żartem, że Chagall malował często krowy, nie tylko z tej znanej przyczyny, o jakiej mówią przekazy z historii sztuki choćby, ale także- mówiać żartem, a i biorąc pod uwagę jego częste zmiany stylu (bywało, że mu zarzucano, choćby a propos kubizmu, iż chyba nie do końca pojmuje założenia kierunku), że po prostu ... to woal polskiej myśli ludowej o 'muśce", które jest jedyną niezmienną w poglądach (tudzież stylach). Marc często się zmieniał, choć nie do końca? Wniosek?... Cóż, może po łyku mleka prostu od krowy wycieknia białym na język i brodę... i ... jakoś wykapie...

Poza tym? Jako kochający dysonanse i dysharmonie w muzyce, muszę sobie choćby w sztuce pobyć nietaktownym;-)
Ave ArS
[quote='Hank' pid='117667' dateline='1374938308']
Wystarczyło dodać kolejny i nie wprowadziłoby to nikogo w błąd, ale to kwestia etyki własnej."


;-) ups... problem w tym, że można jeden dziennie tutaj;-) kwestia zasad, które trzeba etycznie...;-) no...;-P
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości