17-07-2016, 23:40
ja w lesie a świat wybucha
pędzi (czasami ciężarówką)
kiwa palcem przyzywając krzywy uśmiech Allaha
zapłoną drzewa
najpewniej nienawiścią
do znajomych duchów i wiadomości o
zimie stulecia
fali upałów
plonach buraków z hektara
nie mam schronu
gps zgubił się i nie pokazuje
bezpiecznego miejsca
gdzie można umrzeć po staremu
na marskość wątroby
obyś żył w ciekawych czasach
przeklął znajomy Chińczyk otwierając
kolejny supermarket na moim osiedlu
pędzi (czasami ciężarówką)
kiwa palcem przyzywając krzywy uśmiech Allaha
zapłoną drzewa
najpewniej nienawiścią
do znajomych duchów i wiadomości o
zimie stulecia
fali upałów
plonach buraków z hektara
nie mam schronu
gps zgubił się i nie pokazuje
bezpiecznego miejsca
gdzie można umrzeć po staremu
na marskość wątroby
obyś żył w ciekawych czasach
przeklął znajomy Chińczyk otwierając
kolejny supermarket na moim osiedlu