Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
casting podwórkowy***
#1
***
(bajka po niestrawności)



Kogut (choć miał móżdżek kurzy)
poszedł za rozumu głosem Na samotność
był się w-KURZY-ł -Mam swój kurnik
lecz bez niosek Był to Kogut

bardzo jurny Pełen siły i tęŻYZNY (z wieku? nieco
gruboskórny
Zagrodowy Wzór Mężczyzny) Umiał
piać (jak rzadko który) Wzór cnót wiejskich
ucieleśniał ale kiedy szedł w konKURY zawsze słyszał- Jesteś
wieśniak
Był

gdakaniem umęczony gdy mu pomysł wpadł
do głowy- HURTOWOOOOOOOOOOOOOO
ZDOBĘDĘ ŻONY ZROBIĘ TURNIEJ-durniej
CASTINGOWYyYyYyYyYyY
Zapiał Kogut

zachwycony (by słyszało go podwórze)- Przyjdźcie do mnie
przyszłe żony Złączmy nasze móżdżki

KURZE
Kandydatki na te słowa tłumnie wbiegły
na podwórko Pierwsza była

mLECZna krowa (zamarzyła by być
KUR***---

-ką


-ką)
Kogut
(lek-ko-ko zaskoczony) baczniej zerknął w tłum samiczek
i jak gromem porażony zamiast zap---
-----
---iać
począł
QUI*czeć Wśród kandydatek na QUO*ki stanęła istna mozaika Kaczki
kozy klacze foki zapragnęły znosić
jajka Świnia na grzędzie żyć chciała
i z owcą KURZyła spór ostry
(dam menażeRYJa cała poczęła
wojnę za mostem) Kogut


nie czekał do KOŃca Złożył swe skrzydła
pobożnie Błagalnie zapiał

do słońca
o spokojną śmierć

na rożnie
JEST ZWYCZAJ (uznany wszędzie) BAJKĘ SPUENTOWAĆ
(dać morał) LECZ
tutaj tego
nie będzie
AUTOR nie znalazł

SPONSORA
------------------------------

***
tego utworu nie sponsorował KFC (po wersyfikacji widać skutki trawienia produktu)
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#2
bardzo fajna treść, dopracowana, bez zbędności ani braków. forma jak zwykle popaprana, aż czytać przykro, ale na tyle historyjka ci wyszła, że już pierwsze linijki zadowalają i tak już po sam koniec czytelnik, nawet zniesmaczony pisownią, daje radę dotrwać. jedno trzeba przyznać - gdybyś nie wyszczególniał wielkimi kulfonami każdego jednego "wyrazu w wyrazie", ukrytego przypadkowo czy nie (bo często ich obecność nie ma tu żadnego znaczenia, wyłączając może nazwy zwierząt, ale nawet i to jest zupełnie niepotrzebne i naciągane) raczej bym ich tam nie zauważył. nie wiem tylko, co to zmienia, bo i nic do treści nie wnoszą (nic wielkiego. przykładowo "nie czekał do KOŃca Złożył swe skrzydła" to wyjątek, bo ciekawie wkomponowuje się w sytuację Smile tym fajniej by było, gdyby przykładowo jedynie w tym miejscu zastosować te wielkie litery; w obecnej formie jest tego na dużo i na siłę).

artystycznie zatem jest glanc. a reszta...
Cytat: w-KURZY-ł
..to już coś bodaj nieuleczalnego u ciebie. wiem, wiem, kochasz to i oprzeć się temu nie możesz; masz to za zaletę, a może nawet sztukę - i twoja broszka, na twoje podwórko nie wejdę, mogę się tylko podzielić swoim zdaniem na ten temat. o ile cię takowe interesuje. w każdym razie opowiastki mi to wielce nie popsuło i dała się ona radę przez to przebić. ode mnie brawa.
Odpowiedz
#3
A ja bym się tej reszty nie czepiała, miriad, tutaj przynajmniej ma ścisły związek z treścią Big Grin (no i co masz do formy, przecież jest wyjaśnione, dlaczego taka). Chociaż z tym, że niektóre "wyrazy w wyrazie" są wyróżnione nie wiem po co. Przyjemna bajeczka. W pewnej części kojarzy się z programami w rodzaju "Idola" albo "Mam talent" (przez te świnki, co chcą mieszkać na grzędzie - wiem, że to dość daleko idące skojarzenie). Przyjemna bajeczka.
Pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości