05-02-2018, 17:49
Może żelaznego bez ja - to by miało dwuznaczny smaczek.
badania psycho-techniczne obiektu Golden Gate
|
05-02-2018, 17:49
Może żelaznego bez ja - to by miało dwuznaczny smaczek.
05-02-2018, 18:05
Tak lepiej?
05-02-2018, 18:06
(05-02-2018, 17:49)Marcin Sztelak napisał(a): Może żelaznego bez ja - to by miało dwuznaczny smaczek. No! Że tak powiem 'wuj" by to strzelił w samo okienko i ... też bardzo INTERESująca koncepcja... Stwierdzam bez żadnego cienia ironii. Podoba mi się także i ten wariant. (sic!)
05-02-2018, 18:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-02-2018, 18:11 przez Miranda Calle.)
05-02-2018, 18:19
Ooo, na to nie wpadłem, lepiej
05-02-2018, 18:20
(05-02-2018, 15:18)mirek13 napisał(a): zawsze istnieje szansa że w dole coś jest Ok, Mirku, jeszcze tylko --- zmniejsz odstępy, choć- pewnie i je dałoby się--- w klimacie 'wypowiedzi wierszowej" całkiem sensownie uzasadnioć, ale ... jakolwiek wyjść jest zawsze niemało, a i ty ich tu podajesz trochę, to... enter jakoś tak... wiesz... wyszedł, wyszedł...
05-02-2018, 18:26
Niezależnie od finalnej wersji, przyznaję, że żąłuję, ze nie kopiowałem wcześniejszych "postaci utworu" w komentarzu/rzach. Mielibyśmy przykład modelowej pracy i dyskusji warsztatowej. Normalnie--- jak pomoc dydaktyczna--- i piszę to bez ironii... a zupełnie serio...
Przecież niejednemu z nas tutaj, się takie 'warsztatowe zajęcia" priowadzić zdarzyło, albo zdarzyć się mogą. Kurde, umknęło mi. Choć, z drugiej strony--- zawsze wolę mieć w głowie, że tylko ostateczna wersja najlepiej gdyby pozostała dla widowni
05-02-2018, 21:00
Ja jestem w ogóle pod wielkim wrażeniem, że Autor uległ sugestiom.
Dlatego pomyślę nad oceną. Ale musi mi się "uleżeć"
05-02-2018, 21:31
No i teraz jest git
05-02-2018, 21:37
No cóż, czasami trzeba uprzejmie ulec, aby łatwiej przyjęto mój kolejny napad.
05-02-2018, 21:41
Cuda się zdarzają Jest to chyba pierwszy z twoich wierszy do którego nie mam zastrzeżeń. Żadnych . Jest idealny i w formie i treści.
Jedyna uwaga to zmiana którą wprowadziłeś na końcu - niepotrzebnie. "żelaznego ja" dopełniało obraz który miałem przed oczami a poza tym dawało takiego kopa , specjalne zaakcentowanie - jakby peel wyszedł z siebie stanął obok wskazał ręka na siebie i wykrzyczał "nawet, żelaznego Ja" chcąc w ten sposób zaakcentować ( żelaznego mnie brzmiało by płytko) w tym wypadku taka forma pasowała idealnie . Tyle ode mnie Pozdrówki
05-02-2018, 21:53
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-02-2018, 22:20 przez chmurnoryjny.)
(05-02-2018, 15:18)mirek13 napisał(a): i wszystko boli jeszcze bardziej Właśnie za ścianą puszczają mi Elektryczne gitary, w piosence "Wszystko ch**'" Jakże to teraz, co podkreśłiłem, niby mimowolnie współbrzmi z wulgaryzmem. Może i nadinterpretacja, ale ....? ??? No, tak mi zabrzmiało, jak zastępstwo wulgarnego "wycedzenia" co najmniej. Co tylko wzmaga gorycz... i wzmacnia wiersz... przynajmniej w sensie czytania na głos.... No, ok, przyznaję, że mi się, z powodu wzroku, teraz nagle przeczytało przez wspomnianą muzykę i wszystko ból jeszcze bardziej. Potem już zobaczyłem jak wygląda naprawdę. Jednak? Gdybym miał czytać na żywo, to oczywiście- w oryginalnym brzmieniu akcentowałbym tak, jakby na podobieństwo powyższego, aby jak najbliżej być "tonacją" zbliżonum do wulgaryzmu, który mi się przypadkowo (muzyka za ścianą i zmęczony wzrok) "gorzkością" wybrzmiał ---------------- no i Mirku. Tytuł aż muszę go powtórzyć! badania psycho-techniczne obiektu Golden Gate . Dlatego też ocena u mnie taka....
05-02-2018, 21:55
Ode mnie uczciwie zapracowane 5.5 Autorze! Choć pewnie sam bym inaczej to zapisał. Ale to Twój utwór....
05-02-2018, 22:20
Tak ciekawości Mirando, które były lepsze?
No i widzisz Błażeju? Vox populi, vox Dei i bum... Też mi się tak wydawało jak i Tobie. Dzięki Chmurnoryjny. Specyficzny jest Twój sposób komentowania, ale jakoś wyławiam esencję. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|