Zabawa w Bogów
#1
Brick 
Ta zabawa jest prosta i wręcz klasyczna. Podejrzewam, że wielu spośród Was, znających innych twórców prozy miało okazję z niej skosztować. Możliwości forum pozwalają jednak takiemu przedsięwzięciu żyć dłużej i chyba intensywniej Smile

Wymyślam bohatera opowieści, definiuję go, lecz nie umieszczam w żadnym świecie. Zadanie to staje przed pierwszą odpowiadającą osobą. Od niej zależeć będzie również imię (choć może pozostawić to dla kogoś innego). Kolejne osoby stwarzają sytuacje, wprowadzają postaci epizodyczne, kontynuują rodzącą się myśl fabularną. W każdym poście, czyli w każdym fragmencie "multitekstu" odpowiadający dysponuje zdaniami w liczbie od czterech do sześciu (dialogi prowadzić można na zasadzie pojedynczych wypowiedzi bez ograniczenia w ilości zdań :exclamation: ). Ilość postów dla każdego forumowicza jest nieograniczona, jednak między dwiema odpowiedziami danej osoby musi znajdować się przynajmniej jedna odpowiedź innego użytkownika/innej użytkowniczki.
Proszę Was także o umieszczanie tych fragmentów jako cytatów, aby umożliwić dopisywanie komentarzy, istotnych sugestii (bez narzucania swojej wizji), aby zachować ciągłość tekstu. Zachęcam Was ponad to do tworzenia dyskusji na temat opowiadania, aby nie umarło ono w jakimś punkcie (w tym wypadku nie obowiązuje zasada 4-6 zdań; możecie na wstępie wyzwać mnie od idiotów Angel ).

Młody mężczyzna o bliżej nieokreślonym wieku. Jego dominującymi cechami są: flegmatyczność, zamiłowanie do tego, co nieznane, przekraczanie granic wyznaczonych przez społeczeństwo. Uwielbia nikotynę.

Oczywiście powyższa charakterystyka nie jest zawarta w opowiadaniu Smile
http://nostraplagiarism.wordpress.com/

Tylko żyjąc absurdalnie można wyłamać się z tego bezgranicznego absurdu... [Julio Cortazar]
Odpowiedz
#2
Bądź przygotowany na to, że mogę dokumentnie schrzanić. Aha:
Cytat:Młody mężczyzna o bliżej nieokreślonym wieku.
przegadane. Określenie "młody mężczyzna" jest dostatecznie nieokreślone. Czy nie będzie ciekawiej, jeśli świat w pierwszej odpowiedzi pozostanie nieokreślony? Będzie można to rozwinąć w dość interesujący sposób, i każdy dopisujący będzie miał swój wkład w strukturę tego świata.

Cytat:Paweł leniwie zwlókł się z łóżka. Teoretycznie powinien zaraz wychodzić na autobus, ale nie ma się co śpieszyć. Nie bez powodu zegarki można przestawiać również do tyłu. Nieco odchylił żaluzje, żeby lepiej było widać dym. Odgarnął nogą stos notatek, które zrobił w nocy, i wyczuł pod stopą jakiś zimny przedmiot. Na oko był zrobiony z drewna, ale ono przecież nie bywa tak zimne.


O to chodziło z tym umieszczaniem fragmentów jako cytaty?
Odpowiedz
#3
Świetnie! Tak to sobie wyobrażałem Smile
Jak mamy początek, za jakiś czas powieść z tego powstanie Wink

P.S.: Jeszcze nie zacząłem z tym opowiadaniem, a już dostaję baty za niepoprawność Blush
http://nostraplagiarism.wordpress.com/

Tylko żyjąc absurdalnie można wyłamać się z tego bezgranicznego absurdu... [Julio Cortazar]
Odpowiedz
#4
Cytat:
Pióro wyglądało na zużyte, jednak cecha ta nadawała mu pewnego charakteru. Pamiętał, jak dostał je od ojca w dniu, w którym ujrzał go po raz ostatni. Pożegnał on syna, gdy mijali się w drzwiach mieszkania i bez szczegółowych wyjaśnień wręczył pożegnalny prezent - jedyne, co znalazł przy sobie. Paweł stał bez słowa zupełnie nie pojmując wagi zdarzenia; patrzył przez okno na odchodzącą w miasto sylwetkę. Wtedy jeszcze nie wiedział, że pióro to stworzyło...


Dlaczego nie dodawać zdań, które ktoś może zwyczajnie kontynuować? Ale jego dokończenie przez następnego twórcę nie jest liczone do ogranicznika 4-6.
http://nostraplagiarism.wordpress.com/

Tylko żyjąc absurdalnie można wyłamać się z tego bezgranicznego absurdu... [Julio Cortazar]
Odpowiedz
#5
Cytat:Zasłonę. Zdjął nakrętkę, uważnie obejrzał stalówkę. Były na niej wyryte znaki, przypominające stylizowane liście.
Schował przedmiot do kieszeni i wyszedł. Tuż za drzwiami wpadł na kogoś. Czy raczej coś.[/p]
Odpowiedz
#6
Muszę się zapytać, aby uniknąć jakiegoś błędu, komplikacji tekstu, nie schrzanić go u podstaw. Ty, księżniczko zaczęłaś to opowiadanie, także to Ty możesz już teraz nadać mu jakąś konwencję. Jaki świat chcesz opisywać? O czym myślisz, gdy widzisz te sceny? Przyznaję, że z tropu zbiło mnie ostatnie zdanie...
http://nostraplagiarism.wordpress.com/

Tylko żyjąc absurdalnie można wyłamać się z tego bezgranicznego absurdu... [Julio Cortazar]
Odpowiedz
#7
Tired, weź mnie nie denerwuj nawet. To, co ja sobie myślałam, pisząc to, jest nieistotne, to nie ma być pod moje dyktando. Pisz, co ci do głowy przychodzi! O to chodzi, żeby coś się zadziało, jak to rozwiniesz - twoja rzecz. Mało prawdopodobne, żebyś coś schrzanił, bo prawie nic jeszcze nie ma, a nawet jeśli - to co? Zabawa w Bogów, tak? Można wszystko. Pisz! Smile
Odpowiedz
#8
Przecież tytuł gry wskazuje jasno o co chodzi! O czym on w ogóle myślał pisząc tamte słowa? Takie zachowanie zupełnie nie pasuje do miejsca jego pobytu - literackiego forum Inkaustus. Napiął mięśnie, przyjrzał własnym dłoniom martwo leżącym na klawiszach komputera i poruszył myśli. Trzeba było napisać coś, co ruszy tekst dalej, a nie obawiać się poważnych konsekwencji; "Zabawa w Bogów" już u podstaw jej genezy nie powinna być traktowana jako potencjalne źródło badać socjologicznych, czy też nowe zjawisko w czasopismach literackich. Rewolucja miała jeszcze poczekać.

Cytat:Jakaś namiastka ludzkiego wyglądu odepchnęła go prezencją i zapachem niemytego ciała. Bezdomny jakby czekał na niego; obnażył mocno zużyte uzębienie i zapytał uprzejmie:
- Ma pan papierosa?
Paweł natychmiast odsunął się pod wpływem jeszcze gorszego odoru, jaki powstał przez mieszankę ciężkiego zapachu ciała z kąśliwym aromatem taniego wina.
- Nie - odparł na odczepnego, jednak obcy nie dawał za wygraną.
- No ej, no chociaż jednego.
http://nostraplagiarism.wordpress.com/

Tylko żyjąc absurdalnie można wyłamać się z tego bezgranicznego absurdu... [Julio Cortazar]
Odpowiedz
#9
W razie czego zawsze można zacząć od nowa, prawda? Smile
Cytat: - Sorry, jestem już spóźniony.
- Przecież czas nie gra roli.
Paweł już nie słuchał, zszedł po schodach i ruszył na przystanek, autobus własnie podjeżdżał.
Już w trakcie jazdy uświadomił sobie dwie rzeczy. Po pierwsze: chyba nie zamknął drzwi, po drugie: kto powiedział to o czasie? Przecież to nie był głos tego bezdomnego.
Odpowiedz
#10
Cytat: Z zamyślenia wyrwał go brutalny dzwonek w postaci głosu Rihanny nucącej smętnie jakiś "hicior" wespół z Eminemem.
"Boże, co to za syf ktoś sobie ustawił?" pomyślał skwaszony.
Humor popsuł mu się jeszcze bardziej, gdy zorientował się, że to jego własna komórka wyrzuca z siebie tą melodię. Tak to jest, jak się pozwala swojej dziewczynie ustawiać dzwonki. Super...
Zerknął na wyświetlacz - jakiś nieznany numer.
- Słucham - odebrał siląc się na jak najbardziej rzeczowy ton głosu, jakiego nie powstydziłby się zawodowy prawnik.
- Dzień Dobry, tu bank Okradek! - zaszczebiotał po drugiej stronie radośnie dziewczęcy głos. - Chciałabym zaporoponować Panu nasz nowy kredyt!


Jgbart, proud to be a member of Forum Literackie Inkaustus since Nov 2009.
http://www.youtube.com/watch?v=4LY-n9nx5...re=related

Necronomicon " Possesed Again" \m/
Necrophobic "Hrimthursum" \m/

EVERYONE AGAINST EVERYONE - CHAOS!
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości