Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ZAMKI NA PIASKU
#1
Buduję zamki z piasku...
Nie, to nie tak.
Buduję zamki z dźwięku, światła...
Nie, znów źle! Już wiem!
Buduję na zapas z dźwięku, światła i mgły moje zamki.
Tylko wciąż nie rozumiem, dlaczego wszystkie tak szybko
rozdmuchuje mi wiatr?
Cóż więc jestem wart, jeśli niczego nie mogę zatrzymać na
własność?
Jeśli coś, co sobie wymyślę, zaraz zamienia się w proch?
Nie rozumiem, dlaczego w życiu każdego człowieka musi przyjść
taki moment, w którym należy zrobić sobie rachunek sumienia
i odejść tak zwyczajnie, nieoczekiwanie, niezapowiedzianie?!...
Jak Ona to zrobiła?
Czy po prostu postanowiła zamknąć oczy i serce przestało bić?
Tak szybko, zostawiając po sobie tylko kiepskie zdjęcia i kilka
nic nie znaczących, a jednak znaczących tak wiele, wspomnień,
uśmiechów...
Nigdy nie zapomnę Twojego uśmiechu, długich, czarnych
włosów i smutnych, orzechowych oczu z wiecznie
rozszerzonymi źrenicami.
Tak! To prawda, że tylko w grach komputerowych
istnieje drugie życie. Niestety!
Tak! To prawda, że odejść łatwiej jest niż żyć!
Czasami śni mi się, że nie śnię. Wtedy budzę się z płaczem
i potem już długo nie mogę zasnąć.
Jeśli sen, w którym nic się nie śni, jest degustacją śmierci,
to ja dziękuję... Choć pragnę tego bardziej niż ktokolwiek.
Nigdy nie myślałem o tym w ten sposób.
Doceniano mnie...
Nie zawsze jednak tak do końca. Prosiłem o zmiłowanie
tylko tych, którym nie całkiem mogłem ufać...
Zrób dziś co masz zrobić jutro, bo jutro jest jeszcze takie
dalekie, bo jutro nie jest zagwarantowane nikomu!
Umierała długo i spokojnie, celebrowała tę chwilę tak długo,
że aż zaczęło Ją boleć. Zazdrościłem Jej! Zresztą zawsze Jej
wszystkiego zazdrościłem. Nie umiałem pomóc, kiedy o to prosiła
klęcząc tuż przede mną i całując mnie w nagie stopy. Pogrzeb.
Jej, a nie-niestety-mój. Bardzo szczerze smutne twarze,
wieńce z nic nie znaczącymi napisami, kondolencje składane
z przymusu. Ot, przykro mi...
Żal, że taka młoda, taka piękna, taka mądra, a tak nisko
upadła, w taki poniżający sposób odeszła...
Która śmierć jest poniżająca, a która nie? Śmieszne...
Tak mi spieszno do Ciebie...

Data:
29. X .2003
Kasjopeja, proud to be a member of Forum Literackie Inkaustus since Dec 2009.
Odpowiedz
#2
Tekst o śmierci, jej sensie, jaka jest śmierć? Każdy by chciał wiedzieć, ja się na to zaopatruje w pewien sposób, ale nie chce odbiegać od tematu. To od nas zależy czy będziemy żyć wiecznie - ludzkich myślach, sercach i czy zapiszemy się w kartach historii( wiem, brzmi jak patos, albo nim jest)

Nie rozumiem, dlaczego w życiu każdego człowieka musi przyjść
taki moment, w którym należy zrobić sobie rachunek sumienia
i odejść tak zwyczajnie, nieoczekiwanie, niezapowiedzianie?!...


Chyba nie każdego, nie którzy odchodzą całkiem spodziewanie.

Tak! To prawda, że tylko w grach komputerowych
istnieje drugie życie. Niestety!

To kwestia wiary i przekonań, w tym temacie nie istnieje na pewno.


Tak! To prawda, że odejść łatwiej jest niż żyć!


Pozornie. To zależy od wielu czynników.

Za takie jakby przesłanie uznaje, że nasze życie jest lotne i kruche. Czyli nagle jesteśmy, a za chwile nas nie ma.


No cóż, tekst jest zbiorem pewnych przekonań, które się utarły i ogólnego wyglądu lamentu po utracie osoby dla nas ważnej. Żadnej odkrywczej teorii tu nie widzę. Plusem jest energiczność tekstu i emocje. Czyta się nawet, nawet. 2,5/5

Pirka.

[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#3
Mam dziwne uczucie, że ten tekst powinien zaistnieć w innej formie: bądź skondensowany w języku jako poezja przeżycia wewnętrznego, bądź jako literacka narracja.
W tej formie jest ... banalny i kiczowaty.
Język świadczy o sprawności warsztatowej.
Utworowi brakuje świadomej formy, rozlewa się więc sens i wyparowuje

3/10
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt. [L. Wittgenstein w połowie rozumiany]

Informuję, że w punktacji stosowanej do oceny zamieszczanych utworów przyjęłam zasadę logarytmiczną - analogiczną do skali Richtera. Powstała więc skala "pozytywnych wstrząsów czytelniczych".
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości