Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tup tup szu szu hau hau
#1
na ścianie wisiał obraz 
stół z powyłamywanymi nogami taki dębowy solidny stał na środku
a wokół gromadka dzieci z różowymi polikami biegała 
tup tup szu szu na krzesła pod stół i burek szczekał i kubek spadł 
i ktoś zapiszczał i ktoś się zawstydził i ledwo kromkę z cukrem 
zjadł poprosił o kolejną i ruch ten wieczny ruch nie jak na tym obrazie 
co kiedyś wisiał na ścianie gdzie na rykowisku sztuczny jeleń
albo papuśne cherubinki z jabłkami w dłoniach odziane ledwo ledwo


i drzwi których nie ma na oścież otwarte przesłonione kotarą
i ławka jeszcze zielona a na niej tylko odpryski jakby ktoś 
na wiosnę młoteczkiem opukiwał czy aby drewno zdrowe 
czy wytrzyma do jesieni a po starej szopie tylko miał węglowy
i dziura obok taka jakby pół świata nagle z nieba spadło 
but i kawałek czegoś co trudno nazwać lalką królewną chyba
bo jeszcze ślady po koronie pod wypalonymi z plastiku oczami

 
na ścianie wisiał obraz
nie ma kto pamiętać tup tup szu szu hau hau mamusiu bo on 
to rozbił i cisza
Odpowiedz
#2
I znowu wspomnienia z dzieciństwa Smile Didaskalia dobrane ze smakiem, świetnie budują klimat tego wiersza.

Pozdrawiam z prezentem - tak mi się to tuptanie skojarzyło muzycznie Smile
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Dziękuję ślicznie
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości