Ton

[Zzznaczysen]

.....

[Changed]

miłością tętniących serc

coś naciągane to tętnienie.

Jessica Josephtrain, będąc na mszy, mając lekko rozdziawione usta

trochę niezgrabnie to wyszło. To tylko sugestia, ale może 'lekko rozdziawiając'?

myślała Jessica i podpierała rozmarzona głowę na rękach.

rozmarzoną

Pół roku psychicznych tortur. Jessica

Skoro to nie jedno zdanie, a coś w stylu zaznaczenia czasu, to dobrze by było to jakoś zaznaczyć wizualnie. Dać do osobnej linijki, pochylić czcionkę...

Zapewne okrzyknięto by ją ulicznicą, a go oskarżono

hmm, chyba 'jego'.

Platan nawet!!

Wykrzykniki: jeden albo trzy.

jak dojść do danej restauracji.

bez 'danej'. Przypomniały mi się te wszystkie uogólniające wszystko to jednego mianownika, definicje z chemii.

(bo twarz niezmiennie, jak te fundamenty zamczyska, pozostawała idealnym tworem )

bez spacji przed zamknięciem nawiasu.

Przestańmy konsumować

Padłam. Świetne.

– Niech pani posłucha, pani Jessico. Jestem tu na misji. – przeżuł homara.

'Przeżuł' z wielkiej litery.

Wszyscy podusili by się.

podusiliby się, to forma osobowa, więc zapis z 'by' łączny.

Joseph zawstydził się, że zabrał tu Jessica

Jessicę

to zupełnie obcy głos.

'to' z dużej litery. W kąciku literata jest temat o zapisie dialogów. Zerknij.

oddaj broń i chodźmy z powrotem.

Wielka litera.

Tyle że z zakładu dla kobiet rzadko kto ucieka,

rzadko ktoś/ mało kto


Nieliczne błędy.
Do ostatniej chwili nie spodziewałam się takiego zakończenia. Bohaterowie realistyczni, fabuła ciekawa, obrazowe opisy i poczucie humoru. Jestem pozytywnie zaskoczona. Co tu dużo mówić. 5/5
Pozdrawiam!

[Zzznaczysen]

Fajnie, że się podobało
Dzięki za ocenę i poprawki.