28-03-2014, 19:19
Zamiast bagnetu - słowo
Bój stoczony bez broni
Zamiast tarczy - zaduma
W eterycznej zbroi
W pieleszach zamiast okopu
Słuchaj! Patrz, gdzie wróg kroczy!
Dojrzą go wkrótce szeroko otwarte
Zdumione i martwe oczy
Pędź na gościniec niebios!
Do tyłu się nie oglądaj!
Zaniesie ciebie zefir wiosenny
Gdzie żywy nikt nie zagląda
Ktoś przyjdzie - podeprze ramieniem
Ty wtedy staniesz wśród mroków
Z odciskiem pętli - wiecznym znamieniem
Leć na spotkanie bogów!
Bój stoczony bez broni
Zamiast tarczy - zaduma
W eterycznej zbroi
W pieleszach zamiast okopu
Słuchaj! Patrz, gdzie wróg kroczy!
Dojrzą go wkrótce szeroko otwarte
Zdumione i martwe oczy
Pędź na gościniec niebios!
Do tyłu się nie oglądaj!
Zaniesie ciebie zefir wiosenny
Gdzie żywy nikt nie zagląda
Ktoś przyjdzie - podeprze ramieniem
Ty wtedy staniesz wśród mroków
Z odciskiem pętli - wiecznym znamieniem
Leć na spotkanie bogów!