Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przeciwko ustanowionemu
#1
Chcieli złapać słońce.
Nie uspokoili go tchnieniem,
tym, którym zgasili grono świec.

Myśleli, że mają wodę w garści,
wypłynęła spomiędzy palców.
Swobodnie ulepszali świat
słabnącą wszechmocą.

Chcieli siły wiatru,
zwiewają przed zawieruchą,
chcą kochać – mają radość –
chcą walczyć - giną.

Odpowiedz
#2
Podoba mi się nastrój w wierszu. Chociaż sposób podania, szczególnie w końcówce niespecjalnie do mnie przemawiaSmile
Lubię dwuznaczności w wierszu i zabawę słowem. Tego mi tu brakuje. Nie wiem.
Pomyślę nad tym wierszem jeszczeSmile
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#3
Poezja to zawsze zabawa słowem Smile.
Piszemy, aby się bawić Smile

Odpowiedz
#4
Ja to mam wrażenie, że wszyscy podchodzą do tego bardzo poważnieSmile
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#5
Jest w porządku, naprawdę. Choć, rzeczywiście końcówka mocno patetyczna - wolałbym ujrzeć ten twór w wersji rymowanej. Wink

Pozdrawiam, jesteś na dobrej drodze.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#6
Podchodzę poważnie, ale też staram się nie zaniedbywać mojego poczucia humoru Wink.

Dzięki, Lantus Smile.

Odpowiedz
#7
Cytat:Podchodzę poważnie, ale też staram się nie zaniedbywać mojego poczucia humoru Smile

Popieram!
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości