Proszę o porade

[prawozjazdodorowu]

Zamieszczam tu coś podobnego do streszczenia jakiejś książki. To taki plan mojego pomysłu. Powiedzcie czy jest w porządku, czy warto napisać dokładniejszy plan, i w ogóle napisać takową książkę.


Druid August opuszcza Malinowy Dom i wyrusza w daleką podróż Szlakiem Błędnego Smoka. W Wielkiej Puszczy przypadkiem spotyka dwóch spiskowców Gralzesa – zdrajce trollów i Wilka – potężnego czarodzieja, mistrza księżyca, który przylatuje swym księżycowym rydwanem. Spiskowcy zamierzają raz na zawsze pokonać Trolli. Garlza w zamian za zdradę ojczyzny ma zostać krasnalem, i odzyskać rękę. Wszystko dzięki Czarodziejskiemu Sercu – pięknym diamencie. Plany obejmują również zabicie Pegazowych Jeźdźców. August nie postrzeżenie wraca do Malinowego Domu i informuje o planach. Niestety nikt mu nie wierzy. Wraz ze swym pegazem wyrusza w daleką podróż, by zniszczyć okropny diament i zabić wilka. Czy mu się uda? I jakie tajemnice kryje ten magiczny świat? Dowiecie się tego czytając tę książkę.


Ps. albo Sp. czyli Spółka Zoo - logiczna.
Jeszcze coś zostawcie za sobą na chwile uczucia, które do mnie żywicie(złość) i oceńcie to...no żebym się nie wkurzył i nie dostał kolejnego warna

[Fraa]

Jeśli w późniejszym tekście fleksja będzie szalała podobnie jak w tej zajawce, to raczej czarno to widzę. Zamierzają pokonać trolli, wszystko dzięki pięknym diamencie... świetnie, świetnie.

Zresztą, po takim streszczeniu niczego nie można stwierdzić - ot, fabuła jakich wiele, ale nie mówisz ani o bohaterach (kim są? jacy są? jakie są pobudki ich działań?), ani o przyczynach kolejnych zdarzeń, ani o świecie (co to jest Malinowy Dom, jakie są relacje między trollami i innymi nacjami, kim są Pegazowi Jeźdźcy i czemu bohaterowie chcą ich rozjechać - mimochodem, czy co?).

Zacznij pisać, wtedy coś się okaże.

[Borek]

Czy mu się uda? I jakie tajemnice kryje ten magiczny świat? Dowiecie się tego czytając tę książkę.

Trailer robisz ?
I mówiłem nie pisz powieści, tylko krótkie opowiadania!

Jeszcze coś zostawcie za sobą na chwile uczucia, które do mnie żywicie(złość) i oceńcie to...

Może raczej irytację, że ciągle powielasz te same błędy.

Jakiś czas temu, od jednego z moich literackich guru usłyszałem, że tragedią jest jak początkujący pisarz zabiera się za pisanie fantasy. Bo fantasy tworzy dużo autorów, i to przeważnie lepszych od tego początkującego. Znajdź sobie jakąś własną niszę literacką i w nią celuj.
Na moje oko jest o wieeele za wcześnie, żebyś już publikował. Czytaj i pisz krótkie utwory do szuflady. Spróbuj ponownie jak dostaniesz się do szkoły średniej.
Pozdrawiam.

[RootsRat]

Przeniosłem do odpowiedniego działu

[prawozjazdodorowu]

Dobra Borek, myślę że masz rację. Lubie pisać fantasy, ale co proponujesz na niszę literacką? Żeby było proste, ale podszkoliło mnie najlepiej.

[Borek]

ale co proponujesz na niszę literacką? Żeby było proste, ale podszkoliło mnie najlepiej.

O Jezu, nie możesz podchodzić do tego na zasadzie, "żeby było proste"!
Jeśli o niszę chodzi to mogę Ci poddać przykłady Jacka Komudy (elementy magii w Rzeczypospolitej Obojga Narodów), Andrzeja Pilipiuka (tzw. menel-fiction ;P, polecam jak ktoś nie zna).
Z tego co się orientuje to mało eksploatowanym gatunkiem (przynajmniej w Polsce) jest cyberpunk i steampunk. Może w tym kierunku spróbuj?
A jak nie to czytaj, zwracając uwagę na takie rzeczy jak:
- konstrukcja fabuły.
- sposób przedstawiania bohaterów
- budowa dialogów.
Na pewno Ci to pomoże.
Pozdrawiam

[prawozjazdodorowu]

Sprawdze ten cyberpunk i steampunk. Menelfiction? Też

[Fraa]

Przede wszystkim pisać należałoby o tym, na czym się człowiek zna. Jeśli kogoś rewolucja przemysłowa i mechanika fascynują, albo przynajmniej się na tym porządnie zna (choćby i bez ekstatycznej fascynacji), to o tym pisze. Komuda jest historykiem, świetnie obeznanym z realiami, w których osadza fabułę swoich powieści.
Nie pisze się z założeniem "Dobra - steampunk brzmi dobrze. Nie wiem co to, ale obadam i będę w tym pisać". Nie. Piszesz to, w czym czujesz się dobry, w czym chcesz pisać, bo Cię to kręci.
Szczerze mówiąc, treningowo to myślę, że i fantasy mogłoby być. Do ćwiczeń nie ma znaczenia, jaki to gatunek.
Najlepiej zacząć po prostu od czytania. Czytania dużo.

[prawozjazdodorowu]

Fraa czuje się bardzo dobrze w fantasy.

[siloe]

Hmm. Wiesz co? Po takim streszczeniu wyrzuciłabym to do kosza. :/ Plan jest słaby, musisz go bardziej rozbudować i pomyśleć nad poszczególnymi wątkami akcji. O ile to ma być coś znacznie dłuższego i bardziej ambitnego. Fantazy to fajna sprawa. Sama się w tym lubuję. Ale popracuj nad swoją stylizacją piśmienniczą, że tak to nazwę. Bo jest w bardziej opłakanym stanie niż moja. Nie lubię jak ktoś pisze gorzej ode mnie. Będę cię molestować o to, zobaczysz. Bo z kim ja tu będę rywalizować? Co? Pomysł może i jest fajny, ale masz bardzo, bardzo, bardzo dużo pracy. I nie uciekaj się do płytkiej prostoty, bo osiądziesz na mieliźnie. Nikt nie będzie czytał powieści, z której na samym początku będzie wiedział co i jak. Buduj napięcie. To ważne w dobrej powieści, nawet jeśli ma oklepany temat. Zawsze jest szansa na pokazanie go z innej strony. Jeśli chcesz być dobrym pisarzem, o którego książki będą się bić, to nie możesz bać się wyzwań. Wręcz przeciwnie. Stawiaj się im i walcz.

[prawozjazdodorowu]

Zdenerwowałaś mnie... jeszcze... dobra mogę pisać Przyznam się otwarcie, że...wrzuciłem te malutkie streszczenie jak obgryzionego chłapa. Znowu dręczy mnie pytanie czy można usunąć ten temat. Chciałbym się poprawić. Usiądę spokojny nad tą fabułą i ... to będzie cudo. Szykujcie się. Wejdę na forum za trzy lata, żegnajcie!
Życzę wszystkim weny a szczególnie krytyką i nie robą moderatorą, którzy wkur..... mnie na każdym kroku. Pozdrowionka!

[Fraa]

Życzę wszystkim weny a szczególnie krytyką i nie robą moderatorą (...)

Chłopie, te trzy lata to Ty spędź na lekturze słownika ortograficznego, bo czegoś takiego dawno nie widziałam. O.O

Wrzucanie streszczeń mija się z celem - tekst to nie tylko fabuła. Jest też język, humor bądź jego brak, patos bądź jego brak, bohaterowie i ich psychologia (bądź jej brak) itepe. Taka króciutka zajawka po prostu nie daje żadnego, ale to żadnego pojęcia o tym, jaki będzie ten tekst. Może być zarówno kompletnie denny, jak i naprawdę rewelacyjny i porywający. Wszystko zależy od realizacji.

Po prostu dużo czytaj, dużo pisz i się zobaczy w praniu. ;]