Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 4.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Panna roztropna
#1
Z lampą oliwną panna nie dość roztropna
stoi na drodze oczekując przyjścia Pana.
Nie wie, że płomyk spija ostatnie krople
oliwy, a godzin wiele jeszcze jest do rana.

Obok jest druga. Ta też niebawem zaśnie.
Paliwa ma dość w lampie lecz knot się dopala.
Jeszcze nie wie, że jej płomyk wkrótce zgaśnie.
Pochłonie go odpływającej nocy fala.

Trzecia zaś ma wszystko - długi knot, oliwę.
Tej kaganek zapewne dopłonie do świtu,
rozpalając zorzę, ukształtuje niwę
i drogę zabarwi rześkim odcieniem błękitu.

Lecz zwątpienia doczeka roztropności wdowa,
jeżeli Pan nie przyjdzie lub minie - bez słowa.

13112013
Każda droga jest prosta, gdy wiedzie do celu.
A cel jest jasny, jeśli w mroku jak pochodnia świeci.
Znajdziesz ścieżkę tajemną wśród zarosłych wielu
i skrzydło drugie niechybnie odszukasz
- rycerzu błędny, zdradzony rumieńcem
Odpowiedz
#2
"dopłonie do świtu" - cudne. Jak w wielu twoich tekstach i tu podziwiam twoją zdolność układania słów i - malowania nimi Wink.
Odgrzebuję wiersz, bo uważam, że jest wart uwagi.
Odpowiedz
#3
Pierwsze trzy strofy są - nie obraź się, to niekoniecznie pejoratyw - banalne.
Ale ostatni dwuwiersz otwiera zupełnie inne pole rozumienia i ukazuje drugą stronę medalu.
Jestem pod wrażeniem pomysłu.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#4
Ładne, sobie wyobraziłem tę panią na dróżce w kocie łby. Ma na sobie wyszywaną suknię, jeżdżą wozy konne. Trzymanie lampy oliwnej to od razu parę epok wcześniej. Kto nie ma w głowie ten ma w nogach Wink następnym razem zaczeka za dnia, pozdrawiam
Odpowiedz
#5
No zdecydowanie fajny wiersz i przyjemny w odbiorze. Mimo przewijającego się banału zasługuje na uwagę.
Fajnie się czytało, choć nie porwało aż tak bardzo. Dla mnie jest po prostu dobry i zostawiam 4/5 Smile
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#6
Dla mnie końcówka, czyli "roztropności wdowa" aż się prosi o zastosowanie innego określenia, które w rymmie koniecznym tutaj nie zagubi sensu. odnoszę wrażenie, że nienajlepsza dopełniaczówka, która mi psuje dość dopracowaną całość jest jakby nieco na siłę, jakby autor się nieco zmęczył dopieszczaniem całości.

Nawiązanie do biblijnej opowieści/przypowieści zostało nieźle podane lirycznie, bez zadęcia i subtelnie. Ale według mnie roztropności wdowa (nie dość, że szyk przestawny, ale i wspomniana dopełniaczówa nienajlepsza IMHO) mogłaby zostać zastąpiona innym wyrażeniem, co być może nieco zmieni układ ostatniego dwuwersu, ale z tego co się orientuję autor poprawkę ewentualną uczyni z korzyścią dla tekstu i jego mocy.

Na teraz 4/5, choć chciałbym dać 5/5, ale nie mogę... niestety... bo forma dwuwersu odstaje dla mnie za bardzo od dopracowanej pozostałości...
[Obrazek: Piecz2.jpg]
Odpowiedz
#7
(19-01-2014, 20:42)chmurnoryjny napisał(a): Nawiązanie do biblijnej opowieści/przypowieści zostało nieźle podane lirycznie, bez zadęcia i subtelnie. Ale według mnie roztropności wdowa (nie dość, że szyk przestawny, ale i wspomniana dopełniaczówa nienajlepsza IMHO) mogłaby zostać zastąpiona innym wyrażeniem, co być może nieco zmieni układ ostatniego dwuwersu, ale z tego co się orientuję autor poprawkę ewentualną uczyni z korzyścią dla tekstu i jego mocy.
Masz niesamowite zadęcie do komplikowania rzeczy prostych, Weź mi to przetłumacz na Polski, bo dla mnie to jest jak instrukcja obsługi zmywarki we wrogim mi języku. Niksfersztejen. Smile

Pozdrawiam serdecznie
Dj
Prawda jest jak dupa, każdy ma własną.
https://www.facebook.com/Waldemar.Biela.rysunek/?ref=hl
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości