.
The Earth without art is just eh.
Nieuchwytny
|
.
The Earth without art is just eh.
08-05-2016, 18:39
Mówiąc ogólnie: podoba mi się treść wiersza. Forma też, choć ja bym ją trochę jako środek mający służyć odpowiedniemu wyrażeniu treści opracował nieco inaczej.
Dobry jest tutaj podział na zwrotki o równej ilości wersów. Nie wiem czy dobierając odpowiednie słowa starałaś się też o odpowiedni rym - może i to dopracuj. Brak dużych liter zaczynających nową myśl w utworze, brak znaków interpunkcyjnych i w ogóle zdań jest jak słyszałem metodą mającą służyć zwiększaniu dynamiki zdań. To zaś kojarzy mi się ze wzrostem tempa akcji wiersza. Tymczasem dla treści takiej jak ta warto może tę dynamikę, akcję maksymalnie spowolnić. Przynajmniej jeśli ta treść może kojarzyć się z zadumą, rozmarzeniem, bliskością tylko we dwoje itp. Może więc wprowadź te brakujące rzeczy? Przecinki a jeszcze lepiej myślniki, także i tam gdzie gdzie jest "i"? Nie wiem czy dopuszczalne jest słowo "gwieździste" zamiast "gwiaździste"? Na pewno "gwiezdne". A zamiast "...oczy kojarzone z Neptunem" napisałbym "...oczy Neptuna". Może też zamiast nazywać wiersz "Nieuchwytny" lepiej byłoby "Nieuchwytność"? Pozdrawiam.
09-05-2016, 09:40
Jak cudownie przeczytać, po Alchemikowym "nie jestem myślą raczej pustką w was". Ty też Jerzy przeczytaj, spróbuj zauważyć, że mały świat jest piękny, że zyć warto, a mgławica w Orionie, gdy na nią spoglądają oczy zakochanych, jest mało znaczącą plamką na rozgwieżdżonym nieboskłonie... mało znaczącą plamką wobec "błękitnych wstążek śmiechu" i "płatków niezapominajek".
Dziękuję za komentarze
Z rytmem w moich wierszach jest tak, że nie myślę o nim zbyt wiele. Staram się raczej dobrać słowa tak, by przekazywały jak najwięcej emocji i brzmiały jak najlepiej. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że muszę nad tym popracować Opuściłam tutaj interpunkcję, myśląc, że tak jest lepiej. Może faktycznie powinnam zrobić dwie wersje i dopiero je porównać? . To pierwsza wersja, jaka przyszła mi do głowy. I nie jestem pewna... Muszę pomyśleć. Oczy zakochanych widzą świat zupełnie inaczej, co nie znaczy, że lepiej. Może łagodniej, ale... Pozdrawiam The Earth without art is just eh.
28-05-2016, 20:24
"Do Romea" bym zatytułowała.
Na początku pomyślałam, że bardziej by pasowało na tytuł coś w - Twoim - stylu "mój drogi". Bardzo przyjemny, zakochańczy wierszyk. Przez ten tytuł masz ode mnie minusa, ale drobnego, więc 5-/5. Szczęścia Wam życzę na nowej drodze patrzenia. :* (To nie tak, że nie chciało mi się czytać poprzednich komentarzy.)
Dziękuję, Bel!
Czy to nie jest śmieszne, że im mniej myślę o danym wierszu, tym jest lepszy? Może powinnam nabazgrać coś w tej chwili... Wypiłabym dobrą herbatkę. Taką z kawałkami pomarańczy czy czymś w ten deseń. Szaleństwo to czwartkowej nocy. O, nie, mamy środę. Nieważne. The Earth without art is just eh.
19-12-2016, 19:48
Lekkie? Kiedy sobie o nim przypominam, mam ochotę schować się pod kołdrą i zapomnieć, że kiedykolwiek coś takiego naskrobałam
Dzięki za komentarz, uwagę, okejkę. The Earth without art is just eh.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|