Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
02-07-2018, 09:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-07-2018, 09:32 przez Grain.)
samico na pierwszą literę
w dziarganym kipu ślubna
małpo spod bonsai ewolucji
lodówka nigdy się nie przekomarza
piórko zaciąga z księżyca w nowiu
tokuje po kresowemu
a ja pod kamuflażem paznokci
przeflacowana bylinka
w zatokach łysego pirata
z normującym pływem potu
od szansy jaką dostaje cielę
po siarze matki swoich młodych
Liczba postów: 1 464
Liczba wątków: 254
Dołączył: Dec 2017
02-07-2018, 14:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-07-2018, 14:03 przez Marcin Sztelak.)
I tytuł mnie rozwalił, a im dalej tym lepiej. Co niektórzy (e, z naciskiem na e) już zbierają drwa na piękne auto da fe dla autora.
I nie żeby mi się coś kojarzyło, skądże...
Liczba postów: 1 870
Liczba wątków: 620
Dołączył: Jan 2018
Nic na siłę wszystko młotkiem - Andrzej S. mój pierwszy brygadzista, zwany również Siedemnaście Tysięcy Odcisków.
Dzięki.
Liczba postów: 3 153
Liczba wątków: 75
Dołączył: Mar 2017
Te frazy kipią, mam wrażenie nadmiaru, może nawet kpiny ze strony Autora, a przecież tematyka taka od serca. Wyczuwam wielką czułość pod kamuflażem paznokci.
Liczba postów: 284
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2018
Bo to jest tak... kiedy czułość do wybranki, z którą spędziło się kawał wspólnego, dobrego życia przekroczy wyznaczone samemu sobie granice, można już tylko napisać taki (dla zmylenia chropawy, asertywny i stawiający w kącie - ale nie ze mną te numery!) czuły wiersz miłosny.
Aż zazdroszczę!
Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej Pani
od nebbi