30-10-2016, 22:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-10-2016, 22:29 przez chmurnoryjny.)
Diabeł tkwiący w szczegółach wie
że choć Kobieta potrafi się zapomnieć to jednak
bezpieczny nie jest bo Ona pamięta (tak noblisto Miłoszu
Czesławie pisząc o poecie dałeś dowód
że się przesłyszałeś bo szło o Nią O Kobietę choć poeta
brzmi podobnie) Tylko Kobieta
potrafi rozanielić diabła i na tym polega
jej słodka aż do mdłości zemsta Za to co było i nie
i za flirt podkreślony wężykiem przy drzewie
i nawinięty zalotnie jak kosmyk włosów na palcach Dlatego Zły
gdy posyła Ją ciągle
tam gdzie sam nie może ma uzasadnione obawy
aby ponownie nie pojawiła się przy nim i u niego jako zwrot
do nadawcy Mógłby przez to
poczuć się jak w Niebie i pomyśleć paradoksem
że diabli mu ją nadali Bóg wie po co
i czemu Przy tym dochodząc do ulgi końca
dostałby jeszcze post scriptum
czyli owo przypomnienie
wszystkiego z najdrobniejszymi szczegółami
od samego początku wyszczebiotane
z przecudnym uśmiechem
podkreślonym przykładowo najnowszym odcieniem
paryskiej czerwieni na ustach podwyższonych
rozmiarem szpilek (być może dlatego Francuzi
mają określenie pauvre diable świadomi tego
do czego prowadzi rozgadane i niewypowiedziane bogactwo
doświadczeń z Kobietą) Diabeł po tym wszystkim nie wie jednak
co z Nią począć i co z tego
się narodzi Bo miał Jej dość
już po chwilowym pierwszym kontakcie Chciał pozostać
wyłącznie niedosytem Z zamiarem jedynie z niekończącym się
odsyłaniem i nieprzyjmowaniem Lęka się dlatego
jeszcze bardziej finałowego
świętego spokoju wycia wniebogłosy
i rozpoznawania po owocu
w większych ilościach Gdyż każda kolejna Kobieta
w imię jajnikowej solidarności
wyliczy mu znowu z uśmiechem wszystko
co do szczególiku i całość rozmieni
na drobne by potem chwilowo zebrać do kupy
i rozdmuchać A do tego jeszcze nie można mieć pewności
że Ona po finale poczuje ulgę Jakby nie było istnieje możliwość
że sobie Kobieta przypomni
iż o czymś zapomniała Albo Inne
zwrócą Jej uwagę na pominięty szczegół
i tu już w diablej resztce trwoga czknie ogniem ostatecznie
bo musiałby według przysłowia stać się
pobożnym
że choć Kobieta potrafi się zapomnieć to jednak
bezpieczny nie jest bo Ona pamięta (tak noblisto Miłoszu
Czesławie pisząc o poecie dałeś dowód
że się przesłyszałeś bo szło o Nią O Kobietę choć poeta
brzmi podobnie) Tylko Kobieta
potrafi rozanielić diabła i na tym polega
jej słodka aż do mdłości zemsta Za to co było i nie
i za flirt podkreślony wężykiem przy drzewie
i nawinięty zalotnie jak kosmyk włosów na palcach Dlatego Zły
gdy posyła Ją ciągle
tam gdzie sam nie może ma uzasadnione obawy
aby ponownie nie pojawiła się przy nim i u niego jako zwrot
do nadawcy Mógłby przez to
poczuć się jak w Niebie i pomyśleć paradoksem
że diabli mu ją nadali Bóg wie po co
i czemu Przy tym dochodząc do ulgi końca
dostałby jeszcze post scriptum
czyli owo przypomnienie
wszystkiego z najdrobniejszymi szczegółami
od samego początku wyszczebiotane
z przecudnym uśmiechem
podkreślonym przykładowo najnowszym odcieniem
paryskiej czerwieni na ustach podwyższonych
rozmiarem szpilek (być może dlatego Francuzi
mają określenie pauvre diable świadomi tego
do czego prowadzi rozgadane i niewypowiedziane bogactwo
doświadczeń z Kobietą) Diabeł po tym wszystkim nie wie jednak
co z Nią począć i co z tego
się narodzi Bo miał Jej dość
już po chwilowym pierwszym kontakcie Chciał pozostać
wyłącznie niedosytem Z zamiarem jedynie z niekończącym się
odsyłaniem i nieprzyjmowaniem Lęka się dlatego
jeszcze bardziej finałowego
świętego spokoju wycia wniebogłosy
i rozpoznawania po owocu
w większych ilościach Gdyż każda kolejna Kobieta
w imię jajnikowej solidarności
wyliczy mu znowu z uśmiechem wszystko
co do szczególiku i całość rozmieni
na drobne by potem chwilowo zebrać do kupy
i rozdmuchać A do tego jeszcze nie można mieć pewności
że Ona po finale poczuje ulgę Jakby nie było istnieje możliwość
że sobie Kobieta przypomni
iż o czymś zapomniała Albo Inne
zwrócą Jej uwagę na pominięty szczegół
i tu już w diablej resztce trwoga czknie ogniem ostatecznie
bo musiałby według przysłowia stać się
pobożnym