Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Patrzcie jaki ze mnie twardziel
#1
Od leżenia na betonie 
głową dotykajacą chodnik
o 6 rano
w ciemnej uliczce
w południowej Anglii
po godzinach pracy w fabryce w nocy
do palenia papierosa w ogródku
dowiedziałem się że 
najtwardszy i najodważniejszy
nie jest ten który w obliczu zagrożenia nie boi się i walczy
lecz ten który boi się do szpiku kości
a walczy pomimo tego 
wiec następnym razem
gdy poczujesz silny strach
przyjmij go z uśmiechem i wdzięcznością
jako szansę
Odpowiedz
#2
To już na pewno zwersyfikowana proza. A przesłanie mało odkrywcze, o ile dobrze pamiętam takie przyslowia pisali już starożytni Rzymianie. A to właśnie jest nadmiernie rozciągnięte przysłowie.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości