Nowy dzień

[Delside]

pochwycam świt w moje ramiona
serce z jutrzenką wita się rytmem
pieśni ptaków niosącej po polach
kroplami rosy radosną nowinę

chóry żyjątek całej natury
łączą się w jeden pean wyraźny
spóźnionych słychać kanonu wtóry
słowa zna pieśni organizm każdy

i mkną strofy niebem noszone wiatrem
wśród białej piany błękitnej rzeki
a słońce się cieszy płynąc na tratwie
z nut refrenu i swoich promieni

nim pieśnią mą duszę do końca oplotą
dodam coś od siebie i znowu
siądę za biurkiem zajmę się robotą
"przewietrzone" - zamykam drzwi balkonu

[Farmer]

Podoba mi się sam zamysł wiersza- lubię utwory, które mają konkretny koncept i sensowne zakończenie.
Sam opis trochę zbyt "bajkowy", ale ma to swój wewnętrzny urok w połączeniu z pentą

[BEL6]

Fakt, że nieco zbyt "bajkowy" ten opis, bardziej pasuje do starszych, mickiewiczowskich utworów czy jakoś w tym okresie czasu. Idealnie byś pewnie skopiował styl wieszcza, gdybyś chwilkę posiedział. Szkoda tylko, że dziś mało kto docenia taki styl. Fajnie by było przeczytać coś współczesnego opisane takim stylem, jaki prezentujesz w tym wierszu.

[szczepantrzeszcz]

Okropne! Te rymy, co to miały być odległe, są nazbyt odległe. Albo rym, albo na biało, a kiedy takie pomieszanie, prosty człowiek, co to prostego słowa szuka, zamiast się cieszyć, że znalazł, dostaje oczopląsu.

Fajny kawałek tekstu przyjaznego maluczkim

...tylko rytmu szukam.

mkną strofy niebem noszone wiatrem
wśród białej piany błękitnej rzeki
słońce się cieszy płynąc na tratwie
nutą refrenu swoich promieni

?

PS.
O, Bel, fajnie Cię widzieć

[BEL6]

Hej, Szczepanie, cieszę się!

Takie rymowo-rytmiczne pomieszanie jest w sumie niezgorsze jak dla mnie. Można by zrobić z tego cały nurt wierszopisarstwa, tak myślę.

[Gunnar]

Fakt, że nieco zbyt "bajkowy" ten opis, bardziej pasuje do starszych, mickiewiczowskich utworów czy jakoś w tym okresie czasu. Idealnie byś pewnie skopiował styl wieszcza, gdybyś chwilkę posiedział. Szkoda tylko, że dziś mało kto docenia taki styl.

Ja doceniam
Lubię klasykę i ten wiersz także mnie ujął.
Swego czasu popełniłem "bajkowy" poemat; potem jego fragmenty wykorzystałem w prozie.