Liczba postów: 779
Liczba wątków: 78
Dołączył: Jan 2012
24-02-2013, 19:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-02-2013, 19:18 przez Magiczny.)
No i dobrze bo jeśli to Polski Kapo (choć dla mnie porównanie SS'mana do Polskich więźniów jakiej funkcji by nie pełnili to coś wielce nieodpowiedniego) to wtedy wiersz nabiera rumieńców.
Oświęcim jako podkreślenie że chodzi o polaka. Uderzenia jak i powiedzmy "gwałt" który spadł z ręki współwięźnia wywyższonego przez niemiecką rękę też mają sens.
Obecnie jednak tym bardziej nie podoba mi się obraz. Nie chce wybielać polaków którzy byli źli (ale czy byli źli czy też ich do tego zmuszono - sytuacja) jednak podczas mojego pobytu za granicą czy też w różnych mediach naczytałem się dość o polskich obozach. Wiele osób mylnie posądza nas o całe zło.
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...
"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 145
Dołączył: Jul 2012
Tylko jest różnica między torturą instynktowną a perwersyjną. Ta pierwsza to np. żądza zemsty, tak silna, że pozostawiająca w stanie afektu (np. początek filmu Django i dobitka handlarza niewolnikami przez kilku Murzynów). Druga polega na czymś okrutnym, tutaj wchodzą już w grę prawa moralne. Taki oprawca wie, że może odstąpić od wyrządzenia krzywdy, ale świadomie podejmuje wybór, często ze względu na jakąś ideologię, żeby sprawić ból. Tu już nie chodzi o Niemców czy Polaków, tylko o mechanizmy umysłowe. Nie wszyscy SS-mani byli w afekcie (chociaż można powiedzieć, że byli w afekcie zbiorowym) tylko pozwalali sobie na dodatkowe zadawanie cierpienia. Z wyrafinowania. To ostry temat jest pod każdym względem i wciąż, niestety, na czasie.
Liczba postów: 540
Liczba wątków: 81
Dołączył: Oct 2011
Zgadzam się z Tobą Vysogot.
-------------------------------------
Nie lubię obozowej literatury. Przeraża mnie. Uważam jednak, że wiersze pisane pod wpływem przeczytanej książki są ujściami nagromadzonych w czasie czytania emocji. Ten wiersz dał wyraz mojej bezradności wobec agresji.
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."
Liczba postów: 1 324
Liczba wątków: 98
Dołączył: Jun 2011
Malujesz straszne obrazy, zgodzę się z Pirką. Boję się o naszego rudego kocurka ;_;
Ale w sumie zasłużył sobie na niemiłe ostatnie chwile ;>
Wiersz, moim zdaniem, jest dobry. Co prawda wydłużyłabym go trochę dla lepszego efektu.
Lubię poczuć dreszcze podczas czytania, a cztery wersy nie są w stanie mnie do nich doprowadzić.
3/5
The Earth without art is just eh.
Liczba postów: 540
Liczba wątków: 81
Dołączył: Oct 2011
24-02-2013, 19:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-02-2013, 19:59 przez viosenna.)
Lexis, nie dałam rady więcej. Cztery to tak w sam raz.
Co do kocurka, jeszcze nie wszystko zostało napisane
Dziękuję za komentarz
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 145
Dołączył: Jul 2012
Cytat:Ten wiersz dał wyraz mojej bezradności wobec agresji.
Według mnie pisanie "artystyczne", "wrażliwe" to manifest pokazujący siłę i piękno słabości. Bezradność to matka refleksji, co w smutku ma korzenie
Liczba postów: 540
Liczba wątków: 81
Dołączył: Oct 2011
25-02-2013, 15:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-02-2013, 15:37 przez viosenna.)
Cytat: Bezradność to matka refleksji, co w smutku ma korzenie
Jeśli to Twoje vysogot, to jestem pełna podziwu. Doskonale mnie wyczułeś i dobrze rzecz ująłeś. Właśnie taką myśl wzbudza we mnie ten wiersz.
Pozdrawiam
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."
Liczba postów: 798
Liczba wątków: 145
Dołączył: Jul 2012
25-02-2013, 15:39
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-02-2013, 15:39 przez vysogot.)
moje moje, ze mnie jest filozof strumieniowy
a i ty mnie tym wierszem do takich pięknych myśli pobudziłaś! Dziękuję!