Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nights in The White Satin (czyli podrabianie Marcina Sz.)
#1
tabliczka Mojżesza nie podlega ochronie
nawet nie jest znakiem towarowym
jak w chińskim pokerze wygrywa mnożenie
światło latarni stawia niemal wszystkim
nawet nie chodzi o to że ma wąskie gardło

życie bywa codzienną serią nokdaunów
i poprawek do konstytucji z dziesięcioma
punktami częściej nie ma innej możliwości
tylko brać je na klatę z organami
albo syntezator Mogga




https://www.youtube.com/watch?v=N_J-hmyAS6c
Odpowiedz
#2
Ha, wielce zobowiązany. Ale czy podrabianie? Wątpię, w twoim unikalnym stylu, bardzo dobrym stylu.
Odpowiedz
#3
Znaczy nie wyszło.

Dzięki - ale insipracja zacna.
Odpowiedz
#4
Był kiedyś taki wykład Kołakowskiego pt. "Dekalog a miłość". Twój wiersz dotyka wrażliwej struny.
Szczególnie "latarnie" i "wąskie gardła".
Nauka i religia kontra ludzka natura. Temat żyzny, choć grząski
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Big Grin co tu wiecej dodawać Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości