Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Na poziomie dna się unoszę
#1
Moja ulubiona poza to poza rzeczywistością
naiwnie się zaćpać polecieć bezwstydnie
a potem uderzyć o ziemię
ja nie chcę
następny pretekst dłoń złożyć ciężko
oszukać siebie jak inni
tego w życiu nie zrobię
bo na szczęście nie jestem tak sprytny i mądry
oscyluję gdzieś w okolicach dna

pytam tabletek nie odpowiadają
mówić do ciebie nie mam odwagi
do siebie ja nie chcę się słuchać
uwolnienie jest bliskie
w szaleństwie
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości