23-07-2013, 20:01
Ja:
Bez murów
Pluję re-inwencją
inwencję tłumiąc
Rysa po rysie
Ryję!
Na ławy blacie
Litery własne:
wyliczam
Niosę myśli pismem/w duszy piszczę
Z siebie, na Ciebie
Ładuję: ciche noce i dni deszczem zlane -
- Przenoszę na papier
Myślą kapię!
Ty:
Łap ją, łap!
Spijaj, do ostatniej kropli
Pragnienie nią gaś
Umysł rozpalaj!
Łaknij jej, tak!
/
Jest już, jest –
- Twoja!
W Tobie spływa
W Ciebie wsiąka
Ze mnie w Ciebie się wdaje
Cząstką Twoją się staje
Ja:
Jam sam
Rozumem w Tobie
Bez murów, dziś bez murów. Tam, granic i zamkniętych bram –
- Spluwam na Ciebie. Bez pardonu, zahamowań, dziś bez murów:
Prosto w twarz, myślą Ci pluję.
Bez murów
Pluję re-inwencją
inwencję tłumiąc
Rysa po rysie
Ryję!
Na ławy blacie
Litery własne:
wyliczam
Niosę myśli pismem/w duszy piszczę
Z siebie, na Ciebie
Ładuję: ciche noce i dni deszczem zlane -
- Przenoszę na papier
Myślą kapię!
Ty:
Łap ją, łap!
Spijaj, do ostatniej kropli
Pragnienie nią gaś
Umysł rozpalaj!
Łaknij jej, tak!
/
Jest już, jest –
- Twoja!
W Tobie spływa
W Ciebie wsiąka
Ze mnie w Ciebie się wdaje
Cząstką Twoją się staje
Ja:
Jam sam
Rozumem w Tobie
Bez murów, dziś bez murów. Tam, granic i zamkniętych bram –
- Spluwam na Ciebie. Bez pardonu, zahamowań, dziś bez murów:
Prosto w twarz, myślą Ci pluję.