Możliwe niemożliwe

[Alchemik]

Jan Stanisław Kiczor dołączył do ekskluzywnego grona umarłych poetów


 Nie wypada umierać z błahego powodu 

a jeżeli zdarzy to pewno na pewno
i warto byleby nie by ot nie demon który 
bąblił w kwarcie otwarcie

Kwaśne mleko na warcie
i przepyszne sery
Lolita
jak ją kocham
przeklęty Nabokov

nie poniosę trumny
bo mam problem z nogą
została w poezji
grze w której gryzmolę
póki co epitafium 

także kocham młodość
nigdy się nie wyzwolę

Coraz bliżej przez dalej
czy miłość wyzwala
czy kostnieje z czasem

Wchodzę do lasu

Pomiędzy drzewa 
tylu tu odwiecznych braci
poetów

Szukają polan w puszczy
a pustka jest w trzewiach

[Miranda Calle]

Epitafium dla poety - mistrza rymowania... Domyślam się zamysłu Autora, jeśli chodzi o zbitek rymów w strofach I i II, ale mnie się nie podoba i już.
Nie można odmówić temu wierszowi rytmiki i melodii, pomysłowych środków obrazowania, jednak... Dostrzegam tutaj jakąś niesmaczną ironię.

[Marcin Sztelak]

Bo to chyba bardzo gorzka ironia, zarazem epitafium. Nie wszytsko można zawrzeć w słowach, chociaż nie wypada się nie starać...

[chmurnoryjny]

Ś.P. Janka dotąd mi brakuje. Miałem zaszczyt prowadzić jego wieczór autorski w moim mieście, a i do dwóch Jego wierszy zrobiłem muzykę. Inna rzecz, że w jakimś tomiku jak i dla wielu innych zadedykował mi wiersz. Nie mam serca oceniać tego utworu. Nie mogę. Pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę, że nie tylko był Mistrzem rymowania, ale ... wysoce sprawnym twórcą sonetów szekspirowskich. Tym mnie swego czasu "kupił", bo ... Wiliamowego sonetu nie przeskoczyłem, odpuściłem po wielu walkach. Moja droga zakończyła się na spencerowskim.
Inna rzecz, że Jan był człowiekiem pełnym serdeczności, a jego komentarze? Uczciwe, życzliwe i ... z klasą. Ba, a jego poczucie humoru... ech... nadal mi się oczy na samą myśl szklą...