29-09-2017, 05:28
Mrówkojad się poskarżył sąsiadowi z klatki
Mogli by dać po pączku albo czekoladki
Albowiem miał dość mrówek i całej tej sieczki
I tak się wolno zrodził wielki plan ucieczki
Prawie wszystkie zwierzęta zwiały z zoologu
Nie bacząc na swych naturalnych zawsze wrogów
Lecz ich solidarność przetrwała bardzo krótko
Ponieważ beknął stary kozioł z siwą bródką :
Przecież te osły to strasznie uparte głąby
A ty słoniu byłbyś nikim bez długiej trąby
Na to goryl zripostował : nie proszę pana
Pan jest nienormalny i świruje pawiana
W tym momencie i węże poszły za przykładem
I zgodnie zasyczały : jesteś gorszym gadem
Hiena głos zabrała choć zazwyczaj ujada :
Panie i panowie tak po prostu nie wypada
A chuda lama rzekła może i z zazdrości
Hipopotamico ty zdechniesz z otyłości
Zebra musiała poskarżyć się swojej mamie
Bowiem łoś jej przygadał że chodzi w pidżamie
Żyrafa do nosorożca rzekła ty chamie
Kiedy ten powiedział że jej szyja się złamie
Lew nic nie mówił- mruknął tylko jestem królem
I już mało kto głos zabrał jeszcze w ogóle
Zawiedziona była tylko jedna ropucha
Ale żaby normalnie nikt przecież nie słucha
Na koniec zamilknął skłócony kameleon
Wściekły zmienił kolor udając chyba neon
I wszyscy zamiast spokojnie dalej zgodnie iść
Zaczęli się wzajemnie drapać szczypać i gryźć
Gdy atmosfera jak wojenna się zrobiła
Nadleciała sowa i stwory pouczyła
Jak nie będzie tolerancji w tym waszym świecie
Prędzej czy później wy po prostu wyginiecie
Mogli by dać po pączku albo czekoladki
Albowiem miał dość mrówek i całej tej sieczki
I tak się wolno zrodził wielki plan ucieczki
Prawie wszystkie zwierzęta zwiały z zoologu
Nie bacząc na swych naturalnych zawsze wrogów
Lecz ich solidarność przetrwała bardzo krótko
Ponieważ beknął stary kozioł z siwą bródką :
Przecież te osły to strasznie uparte głąby
A ty słoniu byłbyś nikim bez długiej trąby
Na to goryl zripostował : nie proszę pana
Pan jest nienormalny i świruje pawiana
W tym momencie i węże poszły za przykładem
I zgodnie zasyczały : jesteś gorszym gadem
Hiena głos zabrała choć zazwyczaj ujada :
Panie i panowie tak po prostu nie wypada
A chuda lama rzekła może i z zazdrości
Hipopotamico ty zdechniesz z otyłości
Zebra musiała poskarżyć się swojej mamie
Bowiem łoś jej przygadał że chodzi w pidżamie
Żyrafa do nosorożca rzekła ty chamie
Kiedy ten powiedział że jej szyja się złamie
Lew nic nie mówił- mruknął tylko jestem królem
I już mało kto głos zabrał jeszcze w ogóle
Zawiedziona była tylko jedna ropucha
Ale żaby normalnie nikt przecież nie słucha
Na koniec zamilknął skłócony kameleon
Wściekły zmienił kolor udając chyba neon
I wszyscy zamiast spokojnie dalej zgodnie iść
Zaczęli się wzajemnie drapać szczypać i gryźć
Gdy atmosfera jak wojenna się zrobiła
Nadleciała sowa i stwory pouczyła
Jak nie będzie tolerancji w tym waszym świecie
Prędzej czy później wy po prostu wyginiecie