Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Majowe śniadanie
#1
Jeszcze kwiecień. Za oknem
wiatr wygina jabłonie.
Fruną w niebo kwiatową śnieżycą.
Chłód na przemian
z przebłyskiem zza chmury.

Pokochałem,
a jednak smuteczek
dni liczy.

Do majowych symptomów.
Na śniadanie do łóżka. Posiłek

tak naprawdę pozostał na stole.
Nie ostygnie, bo przecież maj puka.

A kiedy dobrze się postaramy.

Chwile wieczne, jak przestrzeń, jak czas
i jak pamięć,
spłyną żarem w zetknięciu ciałami.

Świat spopielą wokoło.

A w popiołach zostanie
zjazd po iskrach,
a może i diament.

Tak naprawdę, to my
nasyceni.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości