Mój Ty

[viosenna]

ciężki od sensu
zaszyty w pamiętnik
burzliwy rankami
bez powodu ranny

jak cię mam zwabić
byś pylenia zechciał
kropel miodu spróbował
poniekąd zdrowych

[BEL6]

Te wyliczenia na początku sugerują coś fajnego. Choć

zaszyty w pamiętnik

i

burzliwy rankami

jakoś mi się z sobą gryzą.

jak cię mam zwabić

jest dobrym rozpoczęciem drugiej strofy, ale nic poza tym. Od pylenia mi się nie podoba, zapewne dlatego, że nie pojmuję, a na pewno opacznie rozumuję.
No i stanowczo za krótko. Raptem przyśpiewka, płytki wdech przed sednem, nic mocnego. Ubierz to w jeszcze parę słów, proszę, a może druga strofa także mi się spodoba. Bo ponieważ na razie nie bardzo.

[Piramida88]

Kolejne zestawienie haseł niestety. Gdzie nie gdzie siada też "zwinność" tego utworu. O ile początek jeszcze mógłby pozostać takim zagraniem, to już druga strofa jest zupełnie nieciekawa. Całość wygląda jakby nie była jeszcze skończona. Prędzej można to uznać za szkic do tego, co ma dopiero powstać. Spróbuj coś dopisać, przekształcić. Obecnie jest kiszka, ale nie oceniam, bo a nóż coś zmienisz i będzie lepiej(?)

[emyk888]

kurcze, jakoś nie czuje tego tekstu. czegoś w nim brakuje... wyliczanka mnie całkowicie jakos oddtrąca...

[viosenna]

Dziękuję BEL6, Pirka, - rozbudować nie potrafię, może po okresie.
emyk888 - nie odbieram tego jako wyliczanki, może tak?:

Mój Ty

ciężki do sensu
zaszyty w kalendarz
rankami burzliwy bez powodu

jak cię zwabić byś pylenia zechciał
kropel miodu
poniekąd zdrowych

[miriad]

ja nie kumam. dwa zupełnie inne wiersze tu podałaś. totalnie.

no dobra, ocenię pierwszy, bo mi się bardziej podoba.
a podoba mi się prawie dokumentnie. świetnie dobrane słowa. perfekcyjnie, przynajmniej dla mnie. może nie do końca pojmuję (nie do końca mam pewność) co takiego chciałaś na końcu powiedzieć w tym wierszu.. ale pylenie kojarzy mi się w sumie jednoznacznie. no... tak jak wszystko od czasu adolescencji w zasadzie
ej.. chciałbym dostać taki wiersz

[viosenna]

ja nie kumam. dwa zupełnie inne wiersze tu podałaś. totalnie.

no dobra, ocenię pierwszy, bo mi się bardziej podoba.
a podoba mi się prawie dokumentnie. świetnie dobrane słowa. perfekcyjnie, przynajmniej dla mnie. może nie do końca pojmuję (nie do końca mam pewność) co takiego chciałaś na końcu powiedzieć w tym wierszu.. ale pylenie kojarzy mi się w sumie jednoznacznie. no... tak jak wszystko od czasu adolescencji w zasadzie
ej.. chciałbym dostać taki wiersz

miriad, tak pylenie znaczy to co Ci się kojarzy, krople miodu też powinny,
czyli :

ostatnio ważny dla mnie facet miga się od nocnych igraszek
a przecież jestem słodka jak miód

Pozdrawiam i dzięki za odwiedziny

Czy te dwa wiersze są inne? to samo mają do powiedzenia.

[miriad]

Czy te dwa wiersze są inne? to samo mają do powiedzenia.

!!
niechby cię pszczoły oblazły.
co ma piernik do wiatraka? to są dwa inne wiersze, kropka. mówią o tym samym, ale to nie znaczy, że każdy wiersz miłosny, czy o traktorach, to jeden wiersz. chodzi o to że bardzo odbiegłaś od oryginału. ba, dodałaś całkiem innego znaczenia dla większości (a jest ich raptem parę!) z wersów. ale to nie dziwne, bo przecież ujęłaś wszytko tak lapidarnie, że naprawdę wystarczy dodać jedno słowo, dwa ze sobą zamienić albo przenieść jeden wyraz z poprzedniej linijki do następnej - i już znaczenie się przeinacza.

[Insomnia]

Dobra pierwsza strofa. Naprawdę. Niby banalna, a tak ujęta, że jednak nie.

[viosenna]

Dobra pierwsza strofa. Naprawdę. Niby banalna, a tak ujęta, że jednak nie.

Dziękuję Isnomnio za komentarz.

[FantaSmaGoria]

Pierwsza strofa jest cudowna, a druga - okropnie zła.
Puenta w ogóle nieco znikąd - albo zbyt hermetycznie, albo nie jest to trafione podsumowanie po prostu.
Masz ładne wyczucie i całkiem nieźle malujesz te swoje obrazki, ale czasem za bardzo kombinujesz.

Tym razem niezbyt się udało, ale czekam.