Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
List do S.
#1
Cytat:Długo zastanawiałam się, do jakiego działu pasuje ten tekst. Wydaje mi się, że najbardziej do tego, ale nie jestem pewna. Proszę nie bić w razie błędu Undecided To mój pierwszy tekst w dziale innym niż poezja od dłuższego czasu, mam nadzieję, że nie pożałuję umieszczenia go tutaj Big Grin Przyjemnego czytania!

List do S.

Pamiętasz, mój drogi, długie lata
spędzone na kolorowej łączce przy drodze?
Jak nasze złączone dłonie wskazywały zawsze południe,
nigdy północ? I jak wpatrywaliśmy się z rozkoszą w spadające gwiazdy,
aby odmienić nasze dwie przeklęte dusze?
Snuliśmy odległe plany, nic nie stawało nam na drodze
w naszym cudownym świecie, dziecięcym świecie.

Dorastaliśmy razem w niewielkiej wiosce,
widywaliśmy się co dzień o poranku, o północy.
I choć życie było trudne, uśmiechaliśmy się.
A w głębi naszych dusz toczyliśmy krwawe wojny,
i nie mówiliśmy o nich wiele, by nie gnębić się nawzajem.
Świat był kruchy, lecz wciąż piękny i czysty.

A czy pamiętasz to lato, kiedy przyciągnął nas do siebie las,
a my- głupcy- zapuszczaliśmy się coraz dalej? Och, mój drogi!
Nie obawialiśmy się niczego, świat stał przed nami otworem.
Zmrok nadszedł tak szybko i nie mogliśmy znaleźć schronienia,
żadnego kawałka ziemi, gdzie świat nie mógłby nas znaleźć.
Zapuszczaliśmy się coraz dalej i dalej, ciemność otulała mnie całą.
Wkrótce puściłeś moją dłoń, pozostały na niej resztki ciepła.
Gdzie zniknąłeś, kochany?, krzyczałam. Odpowiadał mi ten pusty szum
milionów martwych drzew, tysięcy przeklętych szeptów.

Łzy odebrały mi resztki wzroku i potknęłam się o suche korzenie,
ocierając kolana. Gdzie wtedy byłeś, mój drogi? Gdzie byłeś,
gdy wylewałam beczki łez za tobą?

Czy patrzyłeś na mnie, kiedy leżałam tak na ziemi,
po raz wtóry samotna i okaleczona? Czy widziałeś szakala,
który obwąchiwał moje spocone ciało? Ja widziałam.
Spoglądałam mu prosto w oczy, gdy pokazywał swoją ludzką stronę.
Pomógł mi wstać i wyprowadził z lasu nad ranem. Kazał przychodzić do siebie
każdego wieczora na naszą łączkę przy drodze. Ja często pytałam o ciebie,
ale on milczał. Twoja matka milczała, moja matka milczała.
Cała nasza wioska zapomniała o nastolatku z marzeniami.
Ale ja pamiętałam.

Podróżuję po całym świecie, mój drogi, w nadziei,
że rozpoznasz dziewczynę siedzącą w parku, która w ręce trzyma
Twoje książki, Twoje cygara. Która stale ma w oczach Twoje odbicie.
Szakal zaginął po roku bez słowa, na nic się zdały wycieczki do lasu.
Czy wrócił po Ciebie? Czy odnalazł Ciebie, mój drogi?

Jeśli czytasz ten list, kochany,
nie śpiewaj o nim głośno.
Jeśli czytasz ten list, kochany,
wróć na naszą łączkę przy drodze.
Złap mnie za rękę o brzasku i powiedz, proszę,
że nigdy szakalem nie byłeś, nie jesteś, nie będziesz.
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#2
Na początku wszytko pięknie się układa : miłość, gwiazdy, plany.
Tylko przeklęte dusze kojarzą mi się w jakąś klątwą.
Potem krwawe wojny - z kim? z samym sobą?, z niepokornymi myślami ?
Niby słodkie, ale gorzkie dzieciństwo i do tego trudne życie cokolwiek oznacza.
Potem zniknięcie.
Co za gość! Wyprowadził ją w nawiedzony las i zostawił ranną. PajacAngry
Następnie szakal. Niby przyjaciel. Konkurent?
Lexis, nie napisałaś szakal z dużej litery czyli to po prostu zwierz.
Wnioskuję, że zamienił się w człowieka i po seksie odprowadził ją do domu.
Potem kazał przychodzić na łączkę. Cwaniaczek.
Pytania bez odpowiedzi. W sumie dziwne, że nikt się nie przejął zaginięciem nastolatka, który miał przecież rodzinę.

W sumie jednak - kochany - się znalazł.
Został pisarzem, kurzy i adres pobytu znany.
Ona jeździ po całym świecie dalej zakochana mimo, że on ją olał niestety.

Skoro tak to po co ten szakal jeszcze w pamięci?
Wart wycieczek do lasu?
Następny, który wykorzystał i porzucił.
Samo życie.

Tak naprawdę chodzi tylko o to by wyrzucił cichcem przeczytany list, zapewnił czule, że nie był, nie jest i nie będzie szakalem.

Lexis, masz romantyczną duszę i bardzo Ci w niej do twarzy.SmileSmile
Podoba mi się to opowiadanie - list, kojarzy mi się z " Sagą o ludziach lodu" znaną z mrocznych sytuacji i nieszczęśliwych miłości.
Trochę pracy i mogłabyś z powodzeniem napisać coś dłuższego.
Po cichu na to liczę. Bo kot nam chyba już zdechł.

Pozdrawiam ciepło.Smile

P.S. Popraw literówkę ( chyba, że to zamierzone) -
Łzy odebrały mi resztki wzorku
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#3
Viosenna, ubóstwiam Twoje komentarze! Heart Zawsze znajdzie się w nich coś, co sprawi, że parsknę śmiechem Big Grin Albo się zarumienię.
Cytat:Podoba mi się to opowiadanie - list, kojarzy mi się z " Sagą o ludziach lodu" znaną z mrocznych sytuacji i nieszczęśliwych miłości.
Trochę pracy i mogłabyś z powodzeniem napisać coś dłuższego.
Po cichu na to liczę. Bo kot nam chyba już zdechł.
Nie czytałam, pierwszy raz słyszę ten tytuł Sad
Ostatnio miałam bardzo mało czasu, ale postanowiłam, że wrócę na trochę w progi prozy. Czuję się, jak małe dziecko, które raczkuje po domu rodzinnym i szuka swoich zabawek ;-; Mam nadzieję, że je znajdę.
Co do kota... On nie zdechł! Sad Ożywimy go pewnego dnia. Nie można tak po prostu odrzucać swoich dzieci.
Cytat:P.S. Popraw literówkę ( chyba, że to zamierzone) -
Łzy odebrały mi resztki wzorku
Undecided ups...

Dziękuję za poświęcony czas i ciepłe słowa Smile
Pozdrawiam!
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#4
LexisHeart jak dobrze, że odpisałaśSmile. Już się niepokoiłam, że może zbyt ostro potraktowałam bohatera.
W gildii już nie jestem kota nie mogę przytulić do piersi i przeprosić za nieobecność.
Pozostaje mi prosić, byś Ty to zrobiła. SmileSmile

Pozdrawiam i czekam na coś dłuższego.( czyt. opowiadanie).
SmileSmile
"Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości."
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#5
Cytat:LexisHeart jak dobrze, że odpisałaśSmile. Już się niepokoiłam, że może zbyt ostro potraktowałam bohatera.
Jak mogłabym nie odpisać? Big Grin Odpisuję z wielkimi poślizgami, z niczym nie mogę się ostatnio wyrobić.
Cytat:W gildii już nie jestem kota nie mogę przytulić do piersi i przeprosić za nieobecność.
Pozostaje mi prosić, byś Ty to zrobiła. SmileSmile
;_; Och... Albo ciągniemy kota we dwie, albo wcale! Jeszcze kiedyś do niego wrócimy w taki lub inny sposób Big Grin
Cytat:Pozdrawiam i czekam na coś dłuższego.( czyt. opowiadanie).
Pewnego dnia się pojawi Smile Chyba...
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości