30-04-2013, 12:16
pamiętam gdzieś koło drugiej w nocy
śniłam słowa idealnego wiersza
były tak pewne siebie spacerując
pomiędzy mantrami mojej Kaliope
już prawie trzymałam Twoją Myśl
wycisnęłabym jej świętość
i spadłaby na Ziemię
lecz ja
zapomniałam wstać z łóżka
rano gdy wzięłam długopis
bazgrząc na marginesach
już wiedziałam że jestem
tylko pomyłką słowa
śniłam słowa idealnego wiersza
były tak pewne siebie spacerując
pomiędzy mantrami mojej Kaliope
już prawie trzymałam Twoją Myśl
wycisnęłabym jej świętość
i spadłaby na Ziemię
lecz ja
zapomniałam wstać z łóżka
rano gdy wzięłam długopis
bazgrząc na marginesach
już wiedziałam że jestem
tylko pomyłką słowa