Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Konwaliowe sny
#1
Konwaliowe sny
wilgotne
pełne krągłych projekcji
hologramowych wizji
taniec gałek
za kurtyną

Rankiem

sztywne insynuacje
i rumiane wykwity
na samo wspomnienie
piętno nocy
podlane kubkiem kakao
śniadanie
zwierzęcy apetyt


*


Ciężkie powieki
obojętne na piękno
leżące tuż obok
po swojej stronie
czworonożnej miedzy
wyczerpane
wszystkimi obowiązkami
za wyjątkiem małżeńskich

wyczekuje

Bryły lodu
pod płonącą kołdrą
niegdyś
topnieją
bo sen się spóźnia
na umówione spotkanie
a noc taka krótka
świętojańska
Odpowiedz
#2
Wybacz, nie udało mi się (przynajmniej na razie) przebrnąć przez wersy będące jakby słowami kluczowymi, zbiorem słów, które miałeś obudować w obraz, ale - no nie wiem. Po prostu jak dla mnie to jest taka zbieranina wyrazów i obrazów, irytuje mnie ten dziwny forumowy trend na takie urywanki. :/
Za jakiś czas wrócę i spróbuję się wgryźć. Niemniej zostawiam ślad, że próbowałam, ale właśnie to, co wyżej napisałam, mnie odrzuciło.
Odpowiedz
#3
Dzięki za zainteresowanie się publikacjami.
Z niecierpliwością czekam na Twoje kolejne podejście WinkAngel
Odpowiedz
#4
Ja nie szukałem słów kluczowych. Zobaczyłem ten utwór jako sięganie poza prozę małżeńskiego żywota.
Odpowiedz
#5
(04-05-2016, 20:30)szczepantrzeszcz napisał(a): Ja nie szukałem słów kluczowych. Zobaczyłem ten utwór jako sięganie poza prozę małżeńskiego żywota.
To miał być rzut na postrzeganie pewnych kwestii przez faceta na przestrzeni jego życia.
Ciesze się, że choć po części to widać Rolleyes
Odpowiedz
#6
Jakieś trzydzieści lat temu wracałem z gór w jednym przedziale ze Ślązakiem... takim Ślązakiem i z przekonania, i z wyboru. Facet był nieco po czterdziestce, więc z mojego ówczesnego punktu widzenia dysponował doświadczeniem życiowym dla mnie abstrakcyjnym. Mówił ciekawie i warto było posłuchać. Dowiedziałem się, że są dwie cezury w życiu każdego faceta i to bynajmniej nie chodzi o zawarcie mniej lub bardziej formalnego związku. Pierwsza - urodzenie się pierwszego dziecka, a druga - kupno samochodu. Wkrótce kwestie motoryzacyjne uległy takim przeobrażeniom, że ten drugi aspekt odszedł zwyczajnie do lamusa, natomiast, po własnych doświadczeniach, przyznałem gościowi rację. Dziecko jest większą zmianą w życiu niż małżeństwo.

...to taki temat do przemyśleń, gdybyś zapragnął napisać coś jeszcze o postrzeganiu pewnych spraw przez facetów na przestrzeni życia.
Odpowiedz
#7
(05-05-2016, 17:39)szczepantrzeszcz napisał(a): Dziecko jest większą zmianą w życiu niż małżeństwo.
Bogu dzięki- mam jeszcze czas Wink
(05-05-2016, 17:39)szczepantrzeszcz napisał(a): ...to taki temat do przemyśleń, gdybyś zapragnął napisać coś jeszcze o postrzeganiu pewnych spraw przez facetów na przestrzeni życia.
Zapewne nie raz zaczerpnę z tej studni Wink
Odpowiedz
#8
Konwaliowe sny wilgotne, pełne krągłych projekcji, hologramowych wizji; taniec gałek za kurtyną.
Rankiem sztywne insynuacje i rumiane wykwity na samo wspomnienie. Piętno nocy podlane kubkiem kakao. Śniadanie. Zwierzęcy apetyt.
*
Ciężkie powieki, obojętne na piękno leżące tuż obok po swojej stronie
czworonożnej miedzy
wyczerpane wszystkimi obowiązkami za wyjątkiem małżeńskich

wyczekuje

Bryły lodu, pod płonącą kołdrą niegdyś, topnieją, bo sen się spóźnia na umówione spotkanie, a noc taka krótka
świętojańska



Mimo że to nie jest zapis zgodny z jakąkolwiek formą, to właśnie w ten sposób mi się podoba.
Bardzo mi się podoba, kupują mnie te proste, ale znaczące, JAKŻE znaczące, jakże wspaniale znaczące słowa. "Bryły lodu pod płonącą kołdrą niegdyś", "sen się spóźnia na umówione spotkanie, a noc taka krótka". Heart

Tylko przez tę grafikę - ode mnie 4/5. Smile
Odpowiedz
#9
Faktycznie taki zapis poprawia odbiór. Gdzieś napisałem utwór o bardzo krótkich wersach. Musze go odkopać i poeksperymentować z zapisem. Może będzie strawniejszy Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości