Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
KOCHANKOWIE PRZYPADKU
Będą wieszać błazna. Poruszenie w mieście
już przekupy na rynku zaciekle pytlują
złodziejaszki rżną trzosy. Dzieci przy podeście
stateczni mieszczenie w radości miarkują
idzie
pobrzękują dzwonki
wykrzywiona mina lecz przystojna bestia
żal się robi niewiastom, ślozy wylewają
teraz by się zdała królewska amnestia
wtem spłonione dziewczę na podest wskakuje
mój ci on!– krzyczy, chustę zarzucając
Na wieki oni razem – tłum zgodnie skanduje
kat zgłupiał
Znów wieszać porządnie nie dają!
skrępowani leżą
znów ruch na podeście
będą razem na wieki – przypomina klecha
powiesili wspólnie w niewiadomym mieście
jedna się zapadła pod nogami decha
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Bardzo przypadł mi do gustu początek, niestety później zgubiłeś rytm, a końcówki zupełnie nie kumam - dlaczego ich powiesili razem?
Pierwsza strofka naprawdę miodzio!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Roots, to trochę zabawa polszczyzną. Wrażenia są różne, zależy jak się czyta. Dla mnie nie traci płynności. A co do treści - nie słyszałeś o związkach, kiedy ludzie połączyli się wbrew wszystkim i wszystkiemu, tylko po to, żeby razem pójść na dno?
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
Nadal niedopracowany.
Miło, że się bawisz formą, językiem, ale jesteś przy tym bardzo zachowawczy, takie odnoszę wrażenie.
No i obrazek - rozkoszny, ale na raz, potem się już ani nie chce, ani nie potrzebuje o nim myśleć.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Bo to, Fanta, jest zabawa, nie eksperyment. Choćby z racji wieku i poglądów istotnie jestem zachowawczy. Na czym konkretnie polega niedopracowanie? Interpunkcja? Konstrukcja?
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
Niekonsekwencja w stosowaniu interpunkcji. Wyraźnie sygnalizujesz, gdzie jest koniec i początek zdania poprzez kropki i wielkie litery, ale ponieważ przecinków nie stosujesz, to coś nie gra zwyczajnie.
Poza tym mam poczucie, że przerzutnie też nie są przemyślane.
Ale!
Za co Ci muszę strasznie podziękować i przesłać w nagrodę milion uśmiechów - jest postęp w kwestii tych paskudnych spacji przed interpunkcją, do których miałeś słabość.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
Pierwsza mi się podoba, dalej jest gorzej. Nie wiem czy się nie zezłościsz, bo zabawiłam się twoim tekstem. Nie wyszło lepiej.
idzie pobrzękując dzwoneczkami
przystojny jak bestia
niewiasty ślozy wylewają
tu zdała by się królewska amnestia
wtem dziewczę na podest wskoczyło
mój ci on!– chustę mu zarzuca
Na wieki oni razem
– tłum głośno skanduje
kat marudząc obie zapętla,
wieszać porządnie nie dają!
co mi tam, jedna czy dwie szyje
będą razem na wieki
– przypomina klecha
zadzwoniły dzwoneczki
gdy ostatecznie
zapadła się pod nogami decha
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
06-03-2015, 23:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-03-2015, 00:01 przez mirek13.)
Ee, Lyssa. Na Ciebie?
A gdzieś Ci mówiłem, Fanta, że pracuję nad sobą. Jeszcze ze sto lat...
Liczba postów: 1 695
Liczba wątków: 452
Dołączył: May 2010
ja wymiękłem na zduplikowanym tytule. jak się mnie ma za idiotę i mi się dwa razy powtarza to ja wychodzę.
ale mimo to przed wyjściem pozdrawiam i zdejmuję kapelusz w ukłonie grzecznościowym
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Wprawdzie nie było moim celem robienie z kogokolwiek idioty, ale jak bardzo prosi...
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
(06-03-2015, 14:50)mirek13 napisał(a): Roots, to trochę zabawa polszczyzną. Wrażenia są różne, zależy jak się czyta. Dla mnie nie traci płynności. A co do treści - nie słyszałeś o związkach, kiedy ludzie połączyli się wbrew wszystkim i wszystkiemu, tylko po to, żeby razem pójść na dno?
Słyszałem, ale wiersz nie tłumaczy powodu, dla którego się tak stało. Jako niedopowiedzenie jest trochę bez sensu, bo niczego nie wnosi, a do tego pachnie prozą. Po prostu zabrakło mi wytłumaczenia.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Wytłumaczenie jest w "Teorii chaosu". Tu trzeba by stworzyć dłużej, a tak mi się już nie chciało...
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Aaa, no to leniwy poeta, leniwy
Po co zamieszczać coś, co się zrobiło "na odpierdziel"? Nie lepiej odłożyć, poczekać aż chęci wrócą i dokończyć wiersz?
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Widzisz, Roots, on odleżał. Tylko, że zachciało mi się dokończyć ten jazz jaki sobie zafundowałem, prozą. Zresztą chętnie pójdę z nią na ten stryczek, o ile mnie ta chemia nie powstrzyma. Ee, nie dam się!
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Aaa, ok, rozumiem. Też tak mam czasami, że łączę wątki ze swoich kawałków, dopisuję części kolejne, raz prozą raz wierszem (tzn. miałem, bo ostatnio prawie w ogóle nie piszę).
W takim razie zwracam honor - aczkolwiek prozy już dziś nie przeczytam.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
|