Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Klaun
#1
[Uwaga na wstępie: jak wiele z mych 'dzieł' i to jest syntezą lepkiego stanu rozbebeszenia mózgowia z chwilowym, acz cyklicznym zastojem krążenia posoki w całym organizmie, więc proszę czytać i nie traktować w 100% na serio Angel Z góry dzięki ze uwagę Big Grin]



Przychodził do mnie klaun i
Dzyń-dzyń
Za oknem dzwoneczkiem na mnie dzwonił.
Przychodził i dzwonił
Dzyń-dzyń.
To była dziewczyna dzwoneczkiem
Dzyń-dzyń
Wyznająca miłość.
Ale ja patrzyłem na nią i chciałem, żeby to tylko dzwoneczek.
Nie mogłem się połapać w kropkach, w jej zakręconych loczkach.
Podszedłem raz i słuchałem dzwoneczka i chciałem, żeby to tylko dzwoneczek.
W końcu nie wytrzymałem i złapałem za nos, bezceremonialnie nim piszcząc.
I nareszcie tylko dzwoneczek.
Leży na dole w mroźnej zaspie.
Kilkanaście pięter niżej.
Śmieszniejsze od zwłok są zwłoki w stroju klauna.
Jedząc arbuza nie zdawałem sobie sprawy, że to robię i kiedy już się zorientowałem, zauważyłem, że pożeram rafę kolorową na dnie oceanu.
Odpowiedz
#2
podoba mi się ostatnia linijka

przyszedl mi od razu do glowy utwór discopolowy, traktujacy o klaunie. w kółko "klaun zakochany klaun". cos pięknego.
Odpowiedz
#3
Cytat:To była dziewczyna dzwoneczkiem

Że dziewczyna była dzwoneczkiem czy zabrakło [z]?
Taka aluzja - wybierz [z] z nicku i wstaw w odpowiednie miejsce? Big Grin

Cytat:żeby to tylko dzwoneczek.

Żeby to tylko [był] dzwoneczek, czy to urwana myśl? Tudzież parafraza? "Niech to jasny dzwoneczek!"...?

Tekst wydał mi się skomplikowany, miejscami niezrozumiały i niewynikający, lecz koniec rzuca inne światło na całość.
W tym momencie rozumiem całość ni mniej ni więcej w ten sposób: dzwoneczek to dziewczyna, dzwonienie to jej słowa, wyznania. Peela irytuje dźwięk i sam dzwoneczek, zatem postanawia się go pozbyć. A że ma nierówno pod kopułą, najpierw przebiera dziewoję za klauna.

Zwłoki są bardzo śmieszne.

Nie wiem, jakieś takie dwuznaczne, przerażająco przyjemne i urokliwe, zasługujące wręcz na 5 gwiazdek; zastanawia mnie jednak poprawność mojego odbioru i zamysł autorski. Nie znam, nie potrafię stwierdzić, nie chcę pochopnie oceniać, poobserwuję jeszcze wątek. Wink
Odpowiedz
#4
Ech... ups, zawartość tego posta, można usunąć...
Jedząc arbuza nie zdawałem sobie sprawy, że to robię i kiedy już się zorientowałem, zauważyłem, że pożeram rafę kolorową na dnie oceanu.
Odpowiedz
#5
Wydaje mi się, czy peel po prostu nie ma ochoty na związek z dziewczyną, która darzy go uczuciem?
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości