Jak to jest z tą poezją?
#1
Tak się zastanawiam, bo od lat szkolna wszelka poezja była dla mnie jakimś kompletnie niezrozumiałym nudnym bełkotem.
No, ale do tej pory przypisywałem do zasług naszego kochanego systemu edukacji, który potrafi wszystko obrzydzić.
Do prozy się przekonałem i pokochałem, ale wiersze... wiersze wciąż wydają mi się jakimś bezsensownym zlepkiem słów, którym nie wiedzieć czemu wszyscy się zachwycają.
Teraz się tak zastanawiam czy to kwestia gustu czy ja czegoś nie widzę?

Mam nadzieję, że trafiłem z działem forum^^
Odpowiedz
#2
Sad Sad Sad










nic więcej nie mogę napisać
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#3
Widzisz, mój drogi...
..............................moja poezja to dla większości bełkot.
Czyjaś poezja to dla mnie najczęściej bełkot.
Nie lubię czytać wierszy. Zwłaszcza czyichś.

Internet jest wolny, więc jeżeli pragniesz poczytać bezstresowo coś lirycznego, sięgnij po kogoś znanego, jak np. Zbigniew Herbert. Dlaczego? Otóż, spieszę z wyjaśnieniem - w przeciwnym razie będziesz zastanawiał się, czy to w ogóle ma jakiś sens.

Choć, co prawda, większość to pojęcie bezwzględne, o czym już pisałem.

Pozdrawiam, nie przejmuj się. Każdy ma swoje zdanie.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#4
Moim zdaniem poezja jest dla każdego czymś innym, bo powinna być magią.
Niektórzy widzą ją w tworach znanych poetów, niektórzy w tych, których prawie nikt nie rozumie.
Co do rozumienia... To chyba przychodzi z czasem.
Sama nigdy nie przepadałam za poezją, denerwowała mnie ta szablonowość, jakiej uczono w szkole. Dopiero na forum zrozumiałam, o co tak naprawdę chodzi.
Z czasem jednak wyrobiłam sobie zdanie, że poezję każdy pojmuje inaczej. I to właśnie część tej magii.
The Earth without art is just eh.
Odpowiedz
#5
Moim zdaniem rzecz gustu. Każdy lubi to co lubi i to jest w życiu piękne, że każdy jest inny.

Pozdrawiam!
Odpowiedz
#6
A co tu jest do widzenia? Jeden lubi rock inny klasyke. Horror czy komedia, blondynki - brunetki, gruby - chudy. Dokladnie tak samo jest w kwesti literatury. Poezja czy proza, a jak poezja to znow jaka? Wiersz bialy czy tez rymowany? Nikt nie zabroni nam lubic zarowno jednego jak i drugiego lub tez wyboru trzeciej opcji jaka moze byc np. telewizja.

Dlatego sens zadanego pytania pozostaje mi nieznany. Nowoczesnej sztuki tez pol swiata nie rozumie a znajda sie tacy co ja kochaja...
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...


"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Odpowiedz
#7
Czy ja pisałem tylko o lubieniu?
Mogę nie lubić tego co piszesz, ale to nie ma nic do rzeczy w kwestii sensowności tego.
Tak jak mogę nie lubić komedii romantycznych, ale nie uważam ich za sekwencję dźwięku i obrazu pozbawioną jakiegokolwiek znaczenia.
Dla mnie poezja jest jak losowy ciąg cyfr, którym ktoś się zachwyca. Kompletna zagadka.
Odpowiedz
#8
To jest po prostu specyficzny rodzaj liryki, który albo się lubi, albo nie Wink
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#9
Chyba jakoś tego nie widzisz. Smile Wiesz, w poezji najlepsze jest chyba to, że z tego 'losowego ciągu cyfr' można poukładać coś swojego. Jak nie szukasz, to nie znajdziesz.
Poezja ma sens. Tylko trzeba się przestawić na trochę inny punkt widzenia.
Pozdrawiam!
Odpowiedz
#10
(23-04-2013, 22:12)sielakos napisał(a): Czy ja pisałem tylko o lubieniu?
Mogę nie lubić tego co piszesz, ale to nie ma nic do rzeczy w kwestii sensowności tego.
Tak jak mogę nie lubić komedii romantycznych, ale nie uważam ich za sekwencję dźwięku i obrazu pozbawioną jakiegokolwiek znaczenia.
Dla mnie poezja jest jak losowy ciąg cyfr, którym ktoś się zachwyca. Kompletna zagadka.

Cyfr? Przeciez tam sa zdania skladajace sie z powiazanych ze soba slow. 'Sens' to rzecz wielce obiektywna. Jesli nie pytales tylko o lubienie to zadajesz niezwykle dziwne pytania. Nie mozna nie zauwazyc dziesiatek lat istnienia poezji i jej ugruntowanej pozycji na poletku literatury.
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...


"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Odpowiedz
#11
******* bez ładu i składu.
Poezja to synonim liryki, nie jej rodzaj.

Można lubić lirykę i epikę. Można lubić frytki z Maka i pierożki Babci Stasi. Ale można też lubić jedną z tych rzeczy.
Czy fakt, że bardziej smakują pierożki Babci Stasi, musi oznaczać, że frytki z Maka są fuj i jeżeli ktoś frytki lubi, to na pewno nie ma gustu i w ogóle jest be?

Błagam Was - gadanie, że sztuka współczesna to bełkot, jest idiotyczne.
Tak samo mnie mierzi, kiedy słyszę, że się nie docenia TAKICH WYBITNYCH POLSKICH ARTYSTÓW jak Strzemiński czy (skoro już o poezji) Baczyński, który jest wy-bi-tny. Komuś mogą nie leżeć, ale żeby zaraz ich krytykować?
TO, ŻE COŚ NAM SIĘ NIE PODOBA, NIE ZNACZY, ŻE JEST BEZNADZIEJNE.

Lubię prozę, ale kryminały mi nie leżą. Czyli co? Mam rozgłaszać, że kryminały są kijowe, a poezja jest Heart
Szanujmy się.

Tak samo jest z faktem, że WIĘKSZOŚĆ (sic!) osób piszących poezję - ba! mających się za genialnych - w ogóle nie czyta poezji, nie ma o niej zielonego pojęcia, nie zna podstawowych środków stylistycznych, nie odróżnia epifory od anafory.
Jak można traktować kogoś takiego serio?

Nie rozumiesz poezji, to jej nie krytykuj.
Nie szukasz, nie czytasz - nie krytykuj.
Spróbuj znaleźć coś dla siebie (albo daj sobie spokój).

Osobista opinia jest jak ****: dobrze mieć, ale po co się chwalić?
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#12
Napisalem to samo :]
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...


"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Odpowiedz
#13
Miałam zły dzień, nie miałam gdzie się wyżyć ;]
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#14
Spoko bardzo ladnie to ujelas :-) dobrze ze nie jestem osamotniony w mych pogladach. No i miejmy nadzieje ze to zakonczy zbedna dyspute.
Don't get too close
It's dark inside
It's where my demons hide...


"The Edge... there is no honest way to explain it because the only people who really know where it is are the ones who have gone over."
Odpowiedz
#15
Ja mam nadzieję, że administracja przystopuje z tym puryzmem językowym i delikatnym odchyleniem w stronę niesprawiedliwego traktowania użytkowników.
(Tak, serio mam zły dzień.)

Dzięki za docenienie starań, Mag.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości