Insomnia a wojna

[miriad]

niesmaczne - z braku innego słowa. nie znam cię, nie znam twoich zamiarów, nie wiem, co tobą kieruje, ale gdy ktoś nader często mówi ja to, ja śmo, ja tamto, trudno jest wyczuć, co z nim/nią jest. nie mam pojęcia, szczerze. i jasne, że takie wiersze 'o sobie' tudzież 'nie o sobie' (z tego, co mówisz) nie muszą być świadectwem narcyzmu czy czegokolwiek zbliżonego do narcyzmu, ale jednak - są... no niesmaczne właśnie. dlatego ująłem to następująco: "jeszcze ze dwa takie wiersze i byłoby to niesmaczne." niesmaczne = nie smakowałoby mi. ni wiecej, ni mniej.

fanciu, nie musisz mnie czytać, zwracam się do ściśle zainteresowanych, ich wybór, czy się "przemęczą" czy położą tzw lachę.

[Lynch Mob]

. .

[miriad]

Pytanie - co jest złego w egocentryzmie?

egocentryzm. a dobrego? egocentryzm.
egocentrym egocentryzmowi nie równy.

[Lynch Mob]

. .

[Insomnia]

Moze i jestem egocentryczna. Nic nie poradzę na to, że świat odbieram cholernie introwentycznie, neurotycznie, wszystko biorę do siebie, wszystko pochodzi ode mnie i niestety taka jest moja poezja.

[miriad]

i niestety taka jest moja poezja.

nie mów tak. jednemu to nie podejdzie, inny nie zwróci uwagi - notabene, całkiem słusznie, uważam; gdybym umiał, też bym nie zwracał, a jednak odruchowo mi to jątrzy oko, niewielę poradzę toteż i nie staram się tego ukrywać (bo być może, kto wie, z niekorzyścią dla autorki). jakkolwiek moje zdanie nie powinno bezwzlędnie i autorytarnie wpływać na twoją twórczość, bynajmniej, kwestia zupeeełnie do rozważenia.
to tak gwoli jasności;]