Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Insomnia a wojna
#1
Insomnia wraz z pokoleniem neurotyków
nie przeżyłaby ani jednego dnia wojny
tuż przed pierwszym strzałem
umarłaby ze strachu
Odpowiedz
#2
. .
Odpowiedz
#3
Dzięki, Lynch. Zależy mi na Twojej uwadzeSmile
Odpowiedz
#4
kazdy twój wiersz będzie już o ins.
niniejszy utwór w zasadzie pozbawiony wartości (w mojej opinii).
Odpowiedz
#5
To zależy o czym będzie cykl, czy o wojnie, czy tylko o Ins.......jeżeli o wojnie to ma sens, taki wstęp.Jeżeli o Ins to nie bardzo, takie wyrwane. Pozdrawiam
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Odpowiedz
#6
Fakt, patent dobry, taki nieco barokowy. Daje do wyobraźni, ale według mnie pasuje jako fragment do czegoś większego i niepotrzebnie robić z tego osobny wiersz.

Na przykład:

co to jest
białe
czerwone
i wisi
wszystkim

Pozdrawiam.
Miejmy nadzieję, że baba do lekarza będzie przychodzić, póki żyjemy.
Odpowiedz
#7
Ten wiersz nie rozpoczyna cyklu i nie jest, ani o Ins ani o wojnie.
Ale jak kto woli. I nie nie każdy wiersz będzie o Ins. Nie zajmuję się tylko tym cyklem.
A gwoli ścisłości wiersz początkowy to ,,Insomnia a pani Cogito'' i to może was nakierować.
Jeśli nie nakieruje, trudno. Dobry wiersz tłumaczy się sam, mój najwyraźniej nie jest dobry.
Wytłumacz szerzej Miriad.
Pozdrawiam.
Odpowiedz
#8
Dobra miniatura. Puenta sprawia wrażenie banalnej, ale taka nie jest. Ostatnio dużo wrzucasz; nie wpadnij tylko w zbytnią gorliwość, bo ona czasem szkodzi. Choć u ciebie póki co częstotliwość pisania wcale nie rzutuje na niższą jakość, bo wszystko po kolei trzyma poziom. Mam nadzieję, że wena nadal będzie Ci dopisywała.

PS>
Odradzałbym wykorzystywania odniesienia w wierszach do własnego nicku. Raz, że to pachnie egocentryzmem, dwa - zaniża uniwersalność wiersza, jeśli się tak mogę wyrazić, bo tylko na forach ten pseudonim funkcjonuje. Jeśli chcesz zostawić sobie te utwory na przyszłość, warto by inaczej określać podmiot liryczny. Ale to tylko sugestia z mojej strony.
[Obrazek: Piecz1.jpg]
"Z ludźmi żyj, jakby widziany przez Boga. Z Bogiem rozmawiaj, jakby słyszany przez ludzi".
Lucjusz Anneusz Seneka
Odpowiedz
#9
Dla mnie Insomnia to takie alter ego, więc sam rozumiesz. Chociaż rzeczywiście jak na to spojrzeć to wybrzmiewa egocentryzmem. Insomnia ma uosabiać pewien typ kobiecego człowieka ( no dobra, trochę w tym i mojego charakteru). Jeszcze się zastanowię poważnie nad tym.
Maciek mną to się nie przejmuj, ja to mam tak, że jest nagłe łubudubu 20 pomysłów na minutę, piszemy, piszemy, potem zaś miesiąc albo dwa posuchy.
Dzięki za zainteresowanie.
Odpowiedz
#10
(03-06-2013, 13:42)maciekbuk napisał(a): PS>
Odradzałbym wykorzystywania odniesienia w wierszach do własnego nicku. Raz, że to pachnie egocentryzmem, dwa - zaniża uniwersalność wiersza, jeśli się tak mogę wyrazić, bo tylko na forach ten pseudonim funkcjonuje. Jeśli chcesz zostawić sobie te utwory na przyszłość, warto by inaczej określać podmiot liryczny. Ale to tylko sugestia z mojej strony.

A Zenon "Miriam" Przesmycki?
Gałczyński też posługiwał się pseudonimem, a nawet Hłasko.

W tym względzie raczej powinna panować swoboda.
Ja na nick bym pozwoliła, tylko nie skracałabym go. Lepiej Insomnia niż Ins.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#11
Okej. Skoro tak mówisz.
Odpowiedz
#12
tłumaczę: nic w nim dla siebie nie znalazłem. starałem się też szukać ogólnie - czyt: niekoniecznie coś pod MÓJ gust - i też zawiodłem. jest koncept i rozumiem go, ale wykonany został na ocenę mierną.

p.s. tam w moim wczesniejszym poscie powinien byc znak zapytania;/ nie stwierdzałem, że wiersze będą o Ins. pytałem.
czy coś do tego mam? i tak, i nie. wolna wola. a jednak trochę żen się powoli robił. jeszcze ze dwa takie wiersze i byłoby to niesmaczne.
Odpowiedz
#13
Czemu niesmaczne? Nie wiem, czy zauważyłesś, ale wiersze o Ins nie są tak naprawdę o Ins. Nie odnoś tego bezpośrednio do mojej osoby. Co do wiersza ok, jak kto woli. Też nie uwazam go za osiągnięcie. Tylko wytłumacz mi odnośnie tej serii, czemu niesmaczne?
Odpowiedz
#14
Ja tam widzę w Insomniowym cyklu jakiś manifest pokoleniowy, może bunt.
I może nie są to teksty najwyższych lotów, ale czego się można od latorośli generacji y wymagać?
Z drugiej strony nie uważam, że Insomnia pisze źle, pisze wręcz, jak na mój gust, bardzo dobrze.
Jest bacznym obserwatorem i nie powiela schematów.
Może w tym szaleństwie jest metoda?

PS Miriad, Tobie się kiedykolwiek cokolwiek spodobało tutaj?

PPS I, na litość boską, piszże jak człowiek - na forum, bądź co bądź, literackim jesteś, a mnie się rzygać chce od tej niechlujności obrzydliwej. O wielkie litery chyba nie mam co walczyć, ale chociaż polskie znaki stosuj.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#15
Hi hi to jest moje ustabilizowanie, FantaWink No nic , w sumie to i tak do niczgo nie prowadzi pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości