Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
trzy siostry
#1
mama była najmłodsza
babcia powiła jeszcze kilkoro
aniołków które potwierdzały
swoje istnienie i służebność

ostatni raz rozmawiały
o kwiatach i uciekinierce a Bronia
rozstrzygała wątpliwości z trumny
rozkiełznana uśmiechnięta
z różańcem bez nas pod palcami

te żniwa Pan Bóg zaczął od niej
podług zmęczenia później Hańdzia
chyba za obopólną tęsknotą
trzykrotnie owdowiałej ciotki Zośki
prawie nie znałem jej piękność 
była dożywotnia

tylko dla siostry grzeje miejsce obok
chociaż najmniej potrzebowały 
grzecznościowego łącza przez Boga
i młodszej czwórce tak samo wyjagniała niebo
Odpowiedz
#2
Dobry wiersz, dobra relacja z życia. Ten akurat widzialbym z interpunkcją, chociaż i w tej formie mi odpowiada.
Odpowiedz
#3
Historie rodzinne.
Potrafią inspirować albo zaciążyć na całym życiu.
Podobno z rodziną dobrze na zdjęciu. A nadzieja matką głupich. A matkę ma się tylko jedną i zawsze kocha swoje dzieci. A...
Już nie marudzę. Bardzo dobry okruch wspomnień.
5/5.
[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#4
Bardzo dobry. Mnie też brakuje w nim interpunkcji.
Odpowiedz
#5
Mnie nie brakuje. Świetna propozycja.
Odpowiedz
#6
potwierdzały dwa razy -  wpada na siebie - wg terminologii wnuka mam proglem

dzięki
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości