Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gremlin
#16
„W każdym bądź razie” jest niepoprawne. Popularne bardzo, ale trzeba pamiętać, że to błąd. Pozbądź się „bądź” i będzie dobrze - o, a wiesz, że nawet nie wiedziałam? Całe życie się człowiek uczy Smile


Może ja się nie znam, ale kuchenka...co to za żywioł? (czy ja się czepiam? ) - dla kobiety, która się na tym kompletnie nie zna, to bardzo groźny żywioł Tongue


W tym momencie w mojej głowie pojawia się milion sprośnych żartów na minute - zboczeniec... Tongue

Czy nie powinno być „małej ulewa się serkiem”? Kompletnie się na tym nie znam, ale tylko z taką formą się spotkałem.
Połączyłbym to zdanie przecinkiem z następnym. - u mnie w domu o dzieciakach zawsze mówiło się tak, jak napisałam. Ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy to błąd.

Wielkie dzięki za wnikliwą analizę tekstu, a "nic nie znaczące komentarze" upewniają mnie w tym, że się podoba. Super, że się śmiałeś i płakałeś, bo o to w końcu chodziło. Połechtałeś moje ego do granic możliwości, zaraz popadnę w samozachwyt. Ale tego "Kaprys, nie gniewaj się, ale to jest tragiczne" dłuuugo Ci nie zapomnę Tongue. Przecinki itd. za chwilę poprawię.
Kaprys też była kobietą!
Odpowiedz
#17
Krewetka

Ciekawy pomysł, zwłaszcza z ksywką. Jak zwykle można się pośmiać i zastanowić. Ja opinii na temat zachwytu fekaliami dzieci też nie rozumiem, jbc. Poza ty przewrotnie z tym tortem. Zgadzam się z Disem, w kwestii tej restauracji na rogu, a poza tym ta końcowa uwaga o wychowywaniu gremlinów brzmi jakoś nienaturalnie, imho. Ale bardziej podobał mi się...

Szopen

No rewelka. Nie wiem skąd ten pomysł, ale po początku bym się nie spodziewał takiego obrotu spraw. Znacznie bardziej dopracowany literacko, a humor od połowy... musiałem robić przerwy nawet. Też nigdy nie lubiłem odpowiedzialności zbiorowej ;p Myślę, że skoro jest 'Sopen' to mogłoby być też 'lewolucyjna' ;p mała poprawka: "...która zAdawała się nie rozumieć..." z reguły się literki zjada, a nie dodaje ;p

Jednym słowem czekam na resztę, jestem na tak ;-)
Namaste, El Tigre
to be a struggling writer first you need to know how to struggle
Odpowiedz
#18
Cytat:Musicie wiedzieć, że moja mama ma bardzo dużą rodzinę, która ostatnio jeszcze [na dodatek]się powiększyła.
Ot, delikatna sugestia.

Cytat:To pewnie, jak decydują faceci to to się nazywa tatarchat?
Względnie kaprsyschariat… zawsze wiedziałem, że marnie skończęRolleyes

Cytat:Chomik miał biegać w kółku i ja napędzać, czy co?
Można również włożyć chomika DO mikrofalówki. Też jest fajnie.

Cytat:Opanowałem żywioł, jedzenie już[zb] się grzało.[,] Tata zdyszany wpadł do kuchni i oznajmił, że Anka jest gotowa do w miarę bezpiecznego użytku.
Zastanów się nad tymi poprawkami. Wydaje mi się, że w ten sposób zyskałabyś trochę na dynamizmie, co w tym przypadku raczej jest conajmniej pożądane Wink

Cytat:nawet jeśli już od dawna maja własne potomstwo.
ą


Generalnie polecam mały eksperyment. Weź sobie włącz opcję ‘znajdź-na-stronie’(czy-coś-w-te-klimaty) i zobacz, ile razy użyłaś fragmentu ‘cioci’. W jednym akapicie w ‘krewetce’ aż 5 razy. Dużo, bo można mniej Wink W Szopenie z kolei proponuję zrobić to samo ze słówkiem ‘nas’.


Cytat:Piersią. To dziwne. I obrzydliwe.
Fetyszystka Tongue

Cytat:- Rafał, młody ma rację-
Spacja, Skarbie.

Cytat:Po obiedzie mama, tym razem samodzielnie, zrobiła kawę.
Osobiście zamiast przecinaków użyłbym myślników. Bo ja generalnie taki propagator myślenia jestem xD

Cytat:Stawiając tacę na stół, zmarszczyła czoło. To nieomylny znak, że się nad czymś bardzo mocno zastanawia.
Jakie zastanawia! Ona wizję miała. Objawienie. Niepokalane. Jak Desmondo. Bo przyszłości nie da się odmienić… Ani oszukać przeznaczenia…

Cytat:Gość wyrzucał z siebie słowa,
Zasadniczo to po ‘do widzenia’ skończył salwę honorową i już ‘wyrzucił’ Wink

Cytat:Mama nie zdążyła powiedzieć ani jednego. Drzwi trzasnęły cicho, a mama
Powtórzenie.

Cytat:Szkoda nam było mamy.
Znowu ona!? Tongue

Cytat:gotować nie musi umieć każdy.
Walerianki trzy krople do wody się gotującej wlewasz, na nodze lewej potem skaczesz, mistrzu Joda, dlaczego dziwny tak szyk masz tu?;>

Cytat:Mały Gremlin nikogo nie ugryzł.
Zobaczymy, jak dorośnie i znajdzie się w bordopościeli…

Cytat:Łączy się z tym zapoznawanie nas[zb] z elementami polskiej kultury.

Cytat:Jakby tego było mało
Kurewsko się rozpadało
No przepraszam, nie mogłem się powstrzymać Big Grin

Cytat:Mówię wam, koszmar.
A może myślnik zamiast przecinaka?;>

Cytat:(Kiedyś zostawiła kształtny odcisk podeszwy buta na tyle sukni pewnej bardzo eleganckiej pani).
Szczerze? To nie bardzo rozumiem sens brania tego zdania w nawias… Myślniki lepsze xD

Cytat:Może czarno- biało
A tu spacja zbędna…

Cytat:Osobiście uważam, że tak było lepiej, bo Józek okropnie klął.
Tak jest! Bana mu!

Cytat:Mały Gremlin z wielką pewnością w piskliwym głosiku powiedziała głośno: „To jest Sopen! Etiuda rewolucyjna!”. Takiego śmiechu nie słyszałem dawno. Złoty Lew zatrząsł się w posadach. mama nie czekała na dalszy rozwój wypadków. Jedną ręką złapała zdezorientowanego tatę, drugą Gremlina i wybiegła z lokalu. Podążyłem za nimi. Gonił mnie śmiech zgromadzonych gości i powtarzane jak echo „Szopen”.
Mistrzostwo! Skarbie, masz u mnie cyberka gratis Wink To się nazywa psychodela xD

Cytat:Mama, czerwona ze wstydu ciągnęła Ankę do domu, która zadawała się nie rozumieć, jakiego wstydu narobiła naszej rodzinie.
Powtórzenie.

Brawo. Gratulacje, bo czytało się naprawdę wyśmienicie. Szybko i przyjemnie. Twój tekst ma dwie podstawowe zalety. Lekkość i humor. Fajnie oddajesz klimat dziecięcego pamiętniczka. Spoko stylizacja, czasami tylko może zbyt dorosła…

I właśnie dlatego wydaje mi się, że powinnaś w tym momencie odpowiedzieć sobie na jedno ważne, ale to zajebiście ważne pytanie. Do kogo chcesz to pisać i po prostu zacznij to robić… Czy będzie to rzecz dla dzieci/młodzieży, czy może raczej starszych czytelników. Chodzi o to, żeby dostosować odpowiednio język i stylizację. A nie stać w takim zawieszeniu, gdzieś pomiędzy. I na Twoim miejscu skupiłbym się raczej na tej pierwszej grupie. Mówię to jako doświadczony w niedojrzałości gówniarz Wink

Jeszcze raz gratulacje. Czy mogę już zejść z palmy?
Odpowiedz
#19
jak zwykle po lekturze "Gremlina" humor się mi poprawił znacząco. nie będę się roztrząsał nad wszelkimi potknięciami, bo - po pierwsze: nie czuję się zanadto do tego powołany, po drugie: jakoś ich tam nie wyłapałem, więc albo jestem ślepy pod względem języka polskiego, albo ich tam nie ma. jedyne co mnie strasznie uwierało w oczy to nagminne zaczynanie zdań z małej litery - wiem, że to sprawka pospiesznego redagowania, ale (będę odrobinę złośliwy) Tobie, jako Moderatorowi, takie coś nie przystoi. niemniej, opowiadanie jest wyśmienite, i brak mi słów zachwytu. napisałem kiedyś, i to powtórzę, że zazdroszczę Ci umiejętności opisywania życiowych przypadków z lekkością i humorem. zazdroszczę, bo ja tak nie potrafię. ale erazmus ma trochę racji - zdecyduj się do kogo chcesz adresować to opowiadanie (do dzieci czy dorosłych) i wydaj to, bo warto. (choć ja osobiście aż tak bardzo nie widzę znacznych różnic - wydaje mi się, że czytać to mogą zarówno młodzi, jak i dorośli - coś takiego jak pisze Musierowicz.
oczywiście będę czekał niecierpliwie na ciąg dalszy (bo będzie taki, prawda?)...
pozdrawiam Bart
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości