Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gdy głupota ma skrzydła
#1
Dla niej... za to, że jest.


Strasznie głupia była i strasznie kochana.
Moczyła poduszkę, całowała zdjęcia.
Skaleczona ciężko, z sercem w nowych ranach
starych bliznach – nie miałem pojęcia,
że cierpi.
Upadała.
Zmuszałem do wstania.

W milczeniu sennych ścian, kołowrocie myśli,
szła za mną jak pies na złotym łańcuchu.
Czerpałem jej siłę dla własnych korzyści
i wciskałem rozpacz przyczajonych duchów.

Te strachy co strawić już nie dałem rady
oddałem w pocałunkach na leśnych polanach.
Panie, rozumiała! Jak straszne mam wady.
I była.
Strasznie głupia - jest - i strasznie kochana.
Odpowiedz
#2
Nieraz wrzucisz coś awangardowego... przynajmniej dla mnie - profana wśród amatorów poezji... myślałby kto... jednak w głębi duszy jesteś stary piernik, żeby nie powiedzieć - tradycjonalista Smile

Mirku, po Operze mydlanej (wiersz ów cenię sobie ogromnie) ten jest równie dobry. Zastanawiam się, co łączy (poza piękną melodią rymów) te dwa westchnienia. Może nie ja jeden odnajduję w nich siebie?
Odpowiedz
#3
Jestem stary piernik i tradycjonalista. I kocham taką poezję i najbardziej ją cenię. I najpełniej się wyrażam. Tak że summa sumarum, nie Ty jeden odnajdujesz w niej to coś. Jest w nich osobista nuta. A że różnie chce mi się napisać? Przeczytaj diagnozę mojej osoby daną przez Czarownicę pod Wierszem "Trans-formers". Miruś - wypisz, wymaluj. To wiedźmowate sztuczki, że wyczuła gościa.Cool
Dzięki.
Odpowiedz
#4
Piernikiem ani nawet pierniczką nie jestem, tradycjonalistką też nie za bardzo,
a tę melodię, wierszem pisaną, chętnie zabrałabym na leśną polanę.
Piękne.
Odpowiedz
#5
Szkoda, schrupał by coś słodkiego. Np. pierniczka do kawy na "Orlenie" Tam takie dająBlush
Odpowiedz
#6
Trochę gliniaste, ale w dobrym towarzystwie zawsze można... Big Grin
Odpowiedz
#7
Ruskie wojsko. Gdzie i kiedy?Angel
Odpowiedz
#8
Jak tylko kur zapieje, przy krzyżu prosto, przy kapliczce w lewo...
Big Grin
Odpowiedz
#9
Migasz się, wiedźmo. Pewnie zazdrościsz tej dziewczynie z wiersza.Angry
Odpowiedz
#10
Jeszcze jak...
Odpowiedz
#11
Czas się uczyć pieśni właściwych, nowym siłom się przypodobać:
Całuj mnie.
To taka piękna gra... słów.Angel
Odpowiedz
#12
To prorok był...
wcześniej o sylwestrze w Kolonii śpiewał:
Szeptem mówię: ,,Mała patrz, cywilizowany świat.''
Odpowiedz
#13
(08-01-2016, 00:00)mirek13 napisał(a): Przeczytaj diagnozę mojej osoby daną przez Czarownicę pod Wierszem "Trans-formers".
Trudno sobie wyobrazić, jak "siadasz do pisania". Z mojego punktu widzenia można siadać do pisania prozy, ale wierszy? Kolejny etap procesu twórczego - papieros, choć nieakceptowalny, jest dla mnie zrozumiały, natomiast efekt finalny "manie wszystkiego w dupie"... Dziewczyna nas zdemaskowała. Teraz już wszyscy wiedzą, dlaczego piszemy poezję Smile

(08-01-2016, 01:26)Tjereszkowa napisał(a): Jak tylko kur zapieje, przy krzyżu prosto, przy kapliczce w lewo... Big Grin
...potem wedle grobli. We wsi Moskal stoi.
Odpowiedz
#14
Stara szkoła, Szczepan. Tylko leki niewłaściwe nam przepisują, to piszemy wbrew wszystkiemu i wszystkim. Dziś takie czasy, że nawet w pisaniu poezji obowiązują procedury. To święte i magiczne słowo, powtarzane jak mantra czy modlitwa przez współczesnych.Big Grin
Odpowiedz
#15
Widzę, że tu o mnie, beze mnie Smile
Wiecie co mi się podoba w starych piernikach? Że mimo wszelkich skrzywień, odchyleń, zboczeń, zgorzknienia, itp., mają dystans i nie są chwiejni emocjonalnie (to teraz pocisnęłam). Chodzi mi o kontakty z ludźmi, bo co tam w środku każdy ma, to wielka niewiadoma.
Ja już się nie mogę doczekać tego stanu, kiedy będę pierniczką, może też wszystko będę miała gdzieś.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości