"Błękit w pomarańczach" ma przyjemną kolorystykę, całkiem ładne. "Nad Yorkiem" nie podoba mi się, jakoś nie przepadam za fotografiami nieprzedstawiającymi nic konkretnego, a jakichś szczególnych wrażeń też nie odczuwam, patrząc na fotografię. Chociaż domyślam się, że kiedy było się w tamtym miejscu, wrażenie musiało być ciekawe
.
Najbardziej mi się podoba "Blitz", wygląda jak grafika. Lubię takie zdjęcia, duże kontrasty i ostre krawędzie, do tego stopnia, że całość wydaje się nieco abstrakcyjna. Bardzo ciekawe ujęcie. Podobają mi się też "Dwa krzyżyki", też fajnie zaznaczony kontrast między tłem a tym fragmentem(ami) budynku(ów?), ale całość daje wrażenie takiego spokoju, pewnie przez te łagodne krawędzie i stosunkowo jasne cienie, i małą ich ilość. Naprawdę ciekawe fotografie.
Z tego cyklu "My Woman" najbardziej mi się podoba to z lewej (In The Morning, o ile tytuły są w kolejności), nie potrafię powiedzieć, dlaczego, jest po prostu ładne.
Pozostałe są za mało ostre i kontrastowe, jak na mój spaczony gust
.
Reszta zdjęć nie przyciągnęła jakoś specjalnie mojej uwagi.
Pozdrawiam.