Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dzika róża
#16
Właśnie, jak na erotyk to jest w nim z kolei za mało przestrzeni, a najczęściej wiersze nią pompujesz. Mnie się podoba, a zwłaszcza to, że widać, że nad nim pracowałaś. Fajne metafory, obrazowo, język nie jest za słodziutki (jak to też masz w zwyczaju), nie lubię zbytnio Twoich wierszy, ale 2/10 mi się podoba Smile jedno tylko rzuca mi się w oczy - tu cynamon, tam kardamon, widzę, że inspiracja mokrą norką. Czy ten Cejlon i egoistyczna perwersja "rozbłysku w głowie" to odwołanie do Witkacego i jego podróży? Ciekawy wierszyk, tylko ta ostatnia zwrotka coś zipie:

Cytat:esencje małego pagórka
które zamieszana w herbacie
dodaje nam rumieńców
z tymi "a" i "e". Bo teraz to wychodzi na to, że esencje małego pagórka, który podmiot liryczny zamieszany będąc w herbacie, widzi, że dodaje "nam" rumieńców. Coś tam śmierdzi, ale fajnie.

Pozdrawiam!
Odpowiedz
#17
vysogot dzięki za komentarz.
Cieszy mnie, że trafiłam do Ciebie wierszem.
Ostatnia zwrotka jest rozmysłem podmiotu lirycznego. Po prostu wkrada się w to pierwiastek męski, oczywiście on smakuje. Można by się pokusić, że sam palec wylądował na koniec w herbacie i dodało to rumieńców(rzecz nie codzienna, albo tylko mi się wydaje)
Oczywiście herbata z Cejnolnu - Dilmah, no bo w końcu nie każdy pija winoWink
Kardamon, cynamon, to świetne dodatki same w sobie tworzą sztukę(obraz)

Pepperku, dzięki za ocenęSmile

"Francja - Paryż" to inna bajka, trochę zbyt przegadanaBig Grin
No ale też miłość francuska bywa jedną z tych namiętnych, ale i próżnych .
Tutaj to coś w stylu obrazka, jak też mała kropla czegoś zmienia postrzeganie i wydźwięk.
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#18
Zgodnie z obietnicą - biorę się.
Moja ocena będzie jak najbardziej subiektywna. Dlaczego? A to dlatego, że erotyka w poezji jest jak coniedzielny schabowy. Jeżeli się umie sprawić, że Twój smakuje inaczej - winszuję. Jednak nie tym razem.
Skojarzenia i percepcja mnie chyba zawodzą, bo mnie herbata i różane klimaty kojarzą się ze staropanieństwem i to takim bardzo smutnym i samotnym - lub, chyba gorzej - z gerontofilią.
Szczyty, góry, doliny, wzgórki i pagórki - bardzo często obecne w tym temacie, bardzo sugestywne, ale też sztampowe.

Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Pomijając kwestę merytorycznej warstwy tekstu, forma mnie nieco gryzie.
Może to ten brak spójności między strofkami - gdyby pomieszać ich kolejność, to nic by to nie zmieniło.

Spróbowałabym przemyśleć go jeszcze.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#19
Fanto i o to właśnie chodzi, że doszłam do wniosku, że mam jedną poprawkę i zmianę tytułu na "Dilmah"
Nie wiem, czy to konieczne teraz, bo mój czas minął i nijak nie mogę tknąć tych wierszy, tak bronią go godziny, czas i sekundy.
Dzika róża nie nawiązuje do Cejlonu(który IMO jest w końcu zwykłą, ale dobrą herbatą), reszta jest zmysłem i pazurem(palcem) jak kto woli.
Dziękuję za komentarzSmile
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz
#20
Hm, całe moje młode i piękne życie Cejlon kojarzył mi się z wyspą, nie z herbatą.
Herbaciane skojarzenia przyniosła ostatnia strofka.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Odpowiedz
#21
Dziękuję w takim razie za uzewnętrznienie tych odczuć. Na specyfikę herbacianą utworu miała zwrócić uwagę pierwsza zwrotka, a druga na erotyczną, a jeśli działa to w dwie strony tym lepiejSmile
[Obrazek: Piecz2.jpg]






Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości