Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Do zobaczenia w szklance
#1
Jestem dla Ciebie herbatą, bez cukru.
Zanurz we mnie łyżeczkę – a zobaczysz,
poruszaj się, a zadzwonię. Nie ma we mnie kryształków,
nic się nie rozcieńczy, nie zalepi.
Pij mnie ostrożnie – tylko nie zbij, nie wylej.
Potrzebuję tej szklanki jak kawa...
Rozpływam się tutaj na codzień, czekam
czekam sobie płynnie, podtrzymując temperaturę.

Ona wprawi Cię w drżenie, a ja
w nic. Jestem ziołowa, nie mam kopyt.
Nazywam się herbata jedynie dla niepoznaki.
Przebieram się. Ty zalewasz, ja paruję.
Ona kusi, ja Cię z kolei kusić nie muszę, bo wrócisz
po mnie czujesz się łagodnie, przejrzyście
planujesz dzień bez sztuczności. Ja
daję Ci spokój i nawilżenie, bez kwaśnego ph.

Rozumiem, że czasem nie możesz się powstrzymać –
ona tak mocno pachnie i uderza w głowę,
od środka. Wypycha Ci czaszkę, wsadza palce w uszy,
a ja tylko głaszczę. Przy niej jestem nudna.
Ale wreszcie się zmęczysz, zawsze cię zamęczy,
wtedy wracasz do mnie, by odetchnąć. Do następnej.
Odpowiedz
#2
Jak dla mnie przegadane. Metafory są zwykle piękne, gdy są subtelne, są hasłami, które dają jedynie impuls do skojarzeń. Tutaj ta herbata jest ujęta we wszystkich możliwych konfiguracjach i w pewnym momencie przestaje ciekawić.
Odpowiedz
#3
Strumień, a ja nie jestem w stanie wejść do niego. Tylko autor wie o co chodzi. Nic nie rozumiem i niewiele do mnie dociera z tej szklanki. To jakaś forma autoterapii?Huh
Odpowiedz
#4
Tak, naprawiam samochody.
Odpowiedz
#5
Aa, to wszystko tłumaczy. Musiał być jakiś Maybach z ciężką usterką.
Odpowiedz
#6
Cieszę się, że wiersz Cię poruszył.
Odpowiedz
#7
Powiem więcej. Wstrząsnął mną.Angel
Odpowiedz
#8
He, he, fajne to Ci wyszło, nawet bardzo fajne.
Dobre, dobre.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#9
Cytat:Tutaj ta herbata jest ujęta we wszystkich możliwych konfiguracjach i w pewnym momencie przestaje ciekawić.
Herbata mówi: Przy niej jestem nudna. Masz rację, pijąc herbatę we wszystkich konfiguracjach można stracić ciekawość!
Odpowiedz
#10
Fajnie, że jestem niewidoczna.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#11
Ktoś coś mówił?

Antonia, ja też czasem lubię być niewidzialny. Cieszę się, że wiersz Ci się spodobał. Jak widać, naprawianie samochodów wciąż jest w cenie. Udało Ci się wejść do strumienia, jak to Mirek pięknie nazwał... choć tylko autor wie, co miał przy tym na myśli.
Odpowiedz
#12
Pochwaliłam?
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#13
Pochwaliłaś, pochwaliłaś, tak, tak.
Odpowiedz
#14
Szybciej wysłałam, niż zauważyłam, że zedytowałeś post. Cool
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
Odpowiedz
#15
No to nieźle.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości