02-02-2018, 18:14
I tak należało to traktować.
Nic więcej.
Nic więcej.
Do brata Tuwima
|
02-02-2018, 18:14
I tak należało to traktować.
Nic więcej.
02-02-2018, 18:26
Mirecki, przyznam, że nie popisałeś się specjalnie.
Jakoś mi to brzmi odtwórczo, bez nerwu i... bez rytmu. Ja wiem, że próbowałeś trochę ożywić wiersz tymi rytmicznymi skokami, ale wyszło nieciekawie. No i ten tytuł... Kompletnie bez sensu, chyba że tak pragniesz tych pieszczot od Tuwima. Ale... (zawsze musi być jakieś ale, ewentualnie inne piwo) Podobają mi się te rymy niedokładne do "dupy". Brzmią naprawdę świetnie i pasują mi jakoś do "tuwimowego klimatu". Może wielkiej przyjemności z lektury nie miałem, bo potrafisz lepiej pisać, ale też nie było jakoś tragicznie. Pozdrawiam, Mirku. Kopę lat.
"Umysł jest jak spadochron, nie działa, jeśli nie jest otwarty" - Frank Zappa
02-02-2018, 18:43
A miałaś ostatnio brudną nogę w przełyku?
Ja ponoć nie umiem lepiej pisać. Autorytety mnie rozszyfrowały. Jak wspomniałem dzieło napisane nocą, po przebudzeniu, z jednym okiem otwartym i po dwóch hydroksyzynach szpitalnych. No to co miało wyjść? Za to akurat się szykowałem do lektury "Dzieciobójcy". Tu mamy w tytułach dopiero jazdę! Był "Burdel' i coś o krzyżu. Nie mylisz leków nocnych z dziennymi? Cześć Poło. Faktycznie kopa cziasa.
02-02-2018, 18:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-02-2018, 18:59 przez Polliter.
Powód edycji: literówka
)
Cytat:Za to akurat się szykowałem do lektury "Dzieciobójcy". Cholera, faktycznie tytuły moich tekstów współbrzmią dość niepokojąco... Nie biorę leków, bo po nich człowiek staje się normalny.
"Umysł jest jak spadochron, nie działa, jeśli nie jest otwarty" - Frank Zappa
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|