Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
01-02-2015, 07:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-02-2015, 11:31 przez mirek13.)
Budowaliśmy z zapałem
nosiłem cegły kompromisu a ty
mieszałaś zaprawę planów i marzeń
Bóg dał kredyt nieoprocentowany
oszukańczy akwizytor
wcisnął nam dziurawe dachówki nadziei
w sądzie mówią
- nie ma paragrafu na czas
teraz podziwiamy jedynie
dym z komina
Liczba postów: 2 245
Liczba wątków: 29
Dołączył: Sep 2012
02-02-2015, 07:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-02-2015, 07:56 przez miriad.)
głowię się jeszcze nad tytułem troche, ale rozwiązań przychodzi mi parę (no bo który to określa czas? przeszły czy nadeszły? i pojęcie katedry też może byc tu rozumiane wielorako, sam przyznaj), a to lepiej, niż nic.
w porządku wiersz.
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Cześć, Miriad. Wiersza zapewne nie umieszczę w pośmiertnej antologii. Ot, taki przebłysk refleksji w realiach dzisiejszego rynku deweloperskiego. Wieloznaczność tytułu bardzo mi się podoba. Być może tytuł jest najlepszy w tym wierszu. Niemniej, nigdzie nie jest napisane, że powstają w wyobraźni i wrażliwości takich jak ja, patafianów, tylko najlepsze kawałki. Być może BEL się zajmie tym nieprzystosowaniem autora. To wierszysko to jakaś egzemplifikacja doświadczeń. Byłbym zdziwiony, gdyby ktoś do końca problem zrozumiał, bo odbiorca nie siedzi w mojej głowie i nie zna mojego dziwnego życiorysu. Błąd to jest dla poety deklarującego transparentność. Ale diagnozę porąbania i nieprzystosowania, to mirek ma wpisaną w każde forum. Czuj Duch!
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Całkiem dobry kawałek, ładna, deweloperska metafora miłości/związku (?), psuje go jednak (wiersz) słaba w moim odczuciu pointa. Ze Staffem mi się kojarzy, za bardzo.
Nic więcej nie przychodzi mi do głowy. Nie poruszył zbytnio, ani ziębi, ani grzeje. Po prostu dobry wiersz.
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Roots, a z kim ma się kojarzyć, znając mnie!? Będę bezsensownie walczył z tendencją niemówienia wprost, co czuję i myślę. Jeśli mi się dziewczyna podoba i fantastycznie się rozumiemy, to mówię: jesteś piękna i inteligentna. Jeśli zacznę bajer o interesującym genotypie, ciekawych łączach synaptycznych i nieszablonowym zastawie hormonów, to moim zdaniem, dupa. Kobiety jakie kocham, wolą pierwszy przekaz. Wynikający z wiersza problem to: czy takie spotkałem?
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
Nie no, ja też lubię Staffa, ale takie bezpośrednie nawiązanie (a wręcz niemal zrzynka! Sorry, ale tak to widzę - szczera opinia) to moim zdaniem nie jest dobry zabieg, szczególnie kiedy jest pointą! Ktoś to już zrobił, po co powtarzać? To tylko moje podejście do tworzenia poezji, moje zdanie. Dla każdego coś innego
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
Jeśli szczerość nie jest ukrytym krytykanctwem to zawsze jest OK. Teraz ja Ci powiem szczerze. Bardzo lubię Staffa i sporo jego wierszy znam, ale tego cytatu nie kojarzę!!! Wyważyłem otwarte drzwi??? Tak to bywa z niedouczonymi pałami. Tak sobie myślałem; co On z tym Staffem? klimat?, jakieś podobieństwo? Wyszła dupa!
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
http://poema.pl/publikacja/3844-podwaliny
To mój ulubiony wiersz Leopolda w sumie
Sent from my GT-I9505 using Tapatalk
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 785
Liczba wątków: 210
Dołączył: Sep 2014
No czysty obciach. Teraz to i ja kojarzę. Ale czytałem go ze 35 lat temu. Zupełnie o nim zapomniałem i pewnie z podświadomości wyszło. A ja myślałem, żem taki mądry.
Liczba postów: 1 532
Liczba wątków: 79
Dołączył: May 2014
Komin w katedrze?
Watykan o tym wie? Że ktoś łamie ich prawa autorskie w swoich siedzibach?
Czy to tylko taki środek, mający na celu podkreślenie wydźwięku kredytów? Był dom, został dym. Sorry, taki procent.
To w sumie mógłby być całkiem niezły opis małżeństwa.
O ile nie jest, bo kojarzy mi się bardziej z budowaniem swojej przyszłości.
5/5
Liczba postów: 5 775
Liczba wątków: 355
Dołączył: Dec 2009
02-02-2015, 18:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-02-2015, 18:01 przez RootsRat.)
(02-02-2015, 17:05)mirek13 napisał(a): No czysty obciach. Teraz to i ja kojarzę. Ale czytałem go ze 35 lat temu. Zupełnie o nim zapomniałem i pewnie z podświadomości wyszło. A ja myślałem, żem taki mądry.
Mirku, pełen luz. Ja też ten wiersz czytałem w liceum ostatnio Zapamiętałem go tylko dlatego, że mi się bardzo spodobał. Innych wierszy Staffa nie znam na pamięć, ha!
You'll never shine
Until you find your moon
To bring your wolf to a howl.
--- Saul Williams
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
Poprawne i dosyć zgrabne. I zgodzę się z Rootem - pointa rozczarowuje.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
|