Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
26-03-2014, 12:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-03-2015, 20:00 przez Lyssa.)
cierpliwości!
pogubione aniołki
kwitnące pojedynczo w swoim innym świecie
każą wam czekać w kolejce
a wasz czas to ekspres
czekać
gdy uśmiech staje się grymasem
i z bólem pląsa nocą
gdy świerszcze w płucach kołysanki grają
czasem płaczecie całą noc
a matki skamląc wspinają się dla was
po gwiazdkę
po jutro
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
Liczba postów: 2 913
Liczba wątków: 227
Dołączył: Sep 2011
28-03-2014, 12:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-03-2014, 12:14 przez Piramida88.)
Początek zapowiadał się bardzo obiecująco. Pierwsza strofa na prawdę rokuje na całkiem dobry wiersz, ale zakończenie odstaje niestety - takie spłycające. Całość bardzo nierówna. Potencjał w utworze widać. Warto byłoby się pochylić nad nim jeszcze raz i popracować nad końcówką. Zostawiam
3/5
Liczba postów: 1 255
Liczba wątków: 142
Dołączył: Jul 2013
Podobnie jak Piramida, widzę tutaj potencjał i pewne nierówności. I jak lubię tytuły niekonieczne powiązane z treścią, a nawet wręcz jakby z innej parafii, to jednak jakiś choćby naciągany domyślny związek logiczny warto by zachować, nawet jeśli lekko strugamy z czytelnika wariata, grając z nim w durnia. No, ale spodziewałem się tekstu politycznego, potem w trakcie lektury szukałem jakiegoś aluzyjnego, metaforycznego, może ironizującego na urokach sposobu powiązania, ale ... hm... warto po czasie nad tekstem moze jeszcze raz przysiąść 3/5 ale z lekkim minusem...
Liczba postów: 1 839
Liczba wątków: 81
Dołączył: Dec 2010
Hmm... Nie za bardzo mi się podobają te wykrzyknienia. Poza tym - w porównaniu do tych Twoich utworów, które już znam, ten nie ma nawet połowy tej dziwnej energii i mądrości, co reszta.
Treść jest trochę porozrywana i pozbawiona poetyckości, jak na mój gust.
Pomyśl o tym.
nie jestem zupą pomidorową,
żeby mnie wszyscy mieli lubić
Liczba postów: 681
Liczba wątków: 41
Dołączył: Mar 2015
Nie za bardzo wiem co/kto "już teraz z bólem pląsa nocą".
mija je
z nimi matki
dla nich
trochę tego za dużo.
świerszcze w płucach kołysanki grają - nie wiem, czego metaforą jest ten wers, ale najbardziej podoba mi się w całym wierszu.
księżyc mija je - nie za bardzo wiedziałam kim/czym są te "je", ale po kilkakrotnym przeczytaniu doszłam do wniosku, że są nimi świerszcze, tylko nie mam pojęcia, czego metaforą są świerszcze.
zastanawiam się, czy to ja nie rozumiem tego wiersza, czy napisałaś zbyt niezrozumiale.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności.
Liczba postów: 1 178
Liczba wątków: 288
Dołączył: Jan 2012
(12-03-2015, 18:55)Antonia napisał(a): Nie za bardzo wiem co/kto "już teraz z bólem pląsa nocą".
mija je
z nimi matki
dla nich
trochę tego za dużo.
świerszcze w płucach kołysanki grają - nie wiem, czego metaforą jest ten wers, ale najbardziej podoba mi się w całym wierszu.
księżyc mija je - nie za bardzo wiedziałam kim/czym są te "je", ale po kilkakrotnym przeczytaniu doszłam do wniosku, że są nimi świerszcze, tylko nie mam pojęcia, czego metaforą są świerszcze.
zastanawiam się, czy to ja nie rozumiem tego wiersza, czy napisałaś zbyt niezrozumiale.
Wiersz jest słaby, za szybko go wstawiłam. Pisałam go gdy protestowały matki z dziećmi chorymi na choroby rzadkie. wymaga korekty, wiem. Muszę się za niego zabrać.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.