08-12-2018, 13:44
Cały ten zgiełk
słowa na jutro zbierasz
ołówek zatemperowany na śmierć
świtu czeka
na stole zeszyt w linie
cerata w kratkę
i nic się nie zmienia
zanim poderwą się słowa
umoszczą w bieli zziajane
otwierasz klatki gdzie dojrzewały
za żółte do codzienności
- kanarków już nikt nie kradnie
te sny unoszą myśl ostatnią
a ślad twój z ziemi cisza zetrze
i wypalone w pył powietrze
ukoi ciepły deszcz
zostanie po nas
kurzu miałkość
niedopalony pet
słowa na jutro zbierasz
ołówek zatemperowany na śmierć
świtu czeka
na stole zeszyt w linie
cerata w kratkę
i nic się nie zmienia
zanim poderwą się słowa
umoszczą w bieli zziajane
otwierasz klatki gdzie dojrzewały
za żółte do codzienności
- kanarków już nikt nie kradnie
te sny unoszą myśl ostatnią
a ślad twój z ziemi cisza zetrze
i wypalone w pył powietrze
ukoi ciepły deszcz
zostanie po nas
kurzu miałkość
niedopalony pet