13-02-2016, 14:52
Artykuł więcej niż dobry. Dyskusja takoż ciekawa.
Wspomnieć chciałem o sprawie pozornie niezwiązanej z tematem, ale jako ciekawostka...
W powieści Stanisława Lema "Obłok Magellana" toczy się wśród naukowców dyskusja o koncepcjach wszechświata. Jedną z dwóch szczegółowo opisanych jest coś zbliżonego do teorii światów równoległych. "Możliwe, że nasz wszechświat nie istnieje w sposób ciągły, tylko miga", ewentualnie drugi cytat: "Być może przestrzeń, którą przemierzamy, przenikają teraz istoty ze świata numer 23456789 i rozprawiają o zaproponowanej przeze mnie możliwości." Cytatów nie podałem dosłownie, książka niestety zaginęła.
Do mechaniki kwantowej odniesień w powieści nie było i całość przedstawiono w sposób o wiele bardziej beletrystyczny niż wszystko, co napisano powyżej, jednak fakt, że tekst powstał w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych sugeruje, że nie tylko w głowie wielkiego fizyka myśli tyleż szalone, co pociągające krążyły i nadal krążą.
Wspomnieć chciałem o sprawie pozornie niezwiązanej z tematem, ale jako ciekawostka...
W powieści Stanisława Lema "Obłok Magellana" toczy się wśród naukowców dyskusja o koncepcjach wszechświata. Jedną z dwóch szczegółowo opisanych jest coś zbliżonego do teorii światów równoległych. "Możliwe, że nasz wszechświat nie istnieje w sposób ciągły, tylko miga", ewentualnie drugi cytat: "Być może przestrzeń, którą przemierzamy, przenikają teraz istoty ze świata numer 23456789 i rozprawiają o zaproponowanej przeze mnie możliwości." Cytatów nie podałem dosłownie, książka niestety zaginęła.
Do mechaniki kwantowej odniesień w powieści nie było i całość przedstawiono w sposób o wiele bardziej beletrystyczny niż wszystko, co napisano powyżej, jednak fakt, że tekst powstał w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych sugeruje, że nie tylko w głowie wielkiego fizyka myśli tyleż szalone, co pociągające krążyły i nadal krążą.