Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bluszczowa baszta
#1
Znów wędrówkę zaczynam, gdy srebrzysta pełnia
rzuca cieniem na drogę brukowaną w gwiazdy
kontur baszty z wplecionym widmem bluszczu gęstym,
zatraconym w przedwiekach, wraz z moim imieniem.

Białym płaszczem zamiatam, nawiedzając forty.
Wohin gehst du, mein Dietrich? - szepcze wiatr znad Leby.
Świat się zmienił i mowa, wciąż jednak potrzebnyś,
pierwszy wójcie lęborski, rycerzu zakonny.

Jestem tylko legendą, zjawą z czarnym krzyżem.
Upadł zakon niemiecki, jednak pamięć chronię.
Gdańską bramę oświetlił właśnie pierwszy promień.
Wiatr niesie mnie ku wodzie, duch wciąż grodu strzeże.

Skwirzą mewy nad rzeką, nurt zmierza ku morzu.
Ogłaszają się dzwony Świętego Jakuba.
Pędzę porwany prądem, gdy brzeg się przesuwa.

Wokół trzciny szeleszczą w dziwnym rozhoworze.
Po polsku i w kaszebszczie złotych wydm przemowa.
Mijam ruchome piaski, roztapiam w przestworzach.
Odpowiedz
#2
Bardzo mi się podoba taka forma wiersza. Bardziej niż długie, ale krótkowersowane. Mój gust.
Zauważyłam umiłowanie księżyca w Twoich wierszach.
Ogółem wiersz fajniutki, chociaż tematyka niezbyt w moim guście. Przypomina mi natomiast lata spędzone na Mazurach, a to zawsze na plus, miło powspominać - dla mnie - najpiękniejszy (jak na razie) rejon Polski. Smile
A, jeszcze: "Leba" czy "Łeba"? Rozumiem, że tak z niemiecka, ale jeśli Łeba, to już bym zostawiła po naszemu. Złapałam w tym miejscu chwilę konsternacji.
Odpowiedz
#3
Tematyka nie jest nawet w moim guście.
Mam zamiłowanie do wpływóch lunarnych. To fakt.
Zostawię jednak zniemczone Leby, które jest spolszczonym przez odmianę Leba, bo niejako spogląda na nią Krzyżak.
A przedtem wiatr zagadał do niego po niemiecku. A mowa jest o przemianie języka na tym terenie, między innymi.
Teraz są dwa. Polski i Kaszubski. czy wiesz, że na Kaszubach w autobusach podają komunikaty dwujęzycznie i podobnie jest ze sklepowymi szyldami?

Dopiero co wprowadziłem się do Lęborka.
Postanowiłem opisać pewne jego uroki.
Kłamstwo wymaga wiary, aby zaistnieć. Uwierzę w każde pod warunkiem, że mi się spodoba.
J.E.S.

***
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.

[Obrazek: oscar.jpg]
Odpowiedz
#4
Ma klimat. Co prawda ja z drugiego końca Polski i w Twoich okolicach nawet nie byłem, ale doceniam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości