Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Autismus infantum
#1
.
The Earth without art is just eh.
#2
Dziwny wiersz Smile a przy tym intrygujący. Środkowa strofa to absolutny strzał w moje gusta. trudno mi powiedzieć, o czym tak dokładnie opowiada całość, ale jeśli rozumieć wiersz ściśle dosłownie, to mnie on odpowiada i w zasadzie nie potrzebuję pytań. Prosi się też, aby trochę popracować nad niektórymi wyrażeniami, zwyczajnie - dla lepszego ich wyrazu. Ale i tak jest cool.
#3
Miriadzie,
Autismus infantum - autyzm dziecięcy.
#4
O. Dobrze wiedzieć. Pominąłem tytuł z marszu - nic mi nie mówił :/
#5
Bardzo mi się podoba ten kawałek. Oddany jest klimat czegoś mrocznego, zagubienia, niezrozumienia i zamknięcia. Podane to prostymi, jasnymi zdaniami, tak, że można czytać nie zacinając się i nie kombinując zbytnio w warstwie odbiorczej (czyli dziwna forma, porwane zdania, które zmuszają mnie do napinania się). Ja osobiście kupuję ostatnią część, co nie znaczy, że reszta siąda. Po prostu końcówka najbardziej do mnie przemawia. Hejka.Cool
#6
Znam trochę temat autyzmu, nie wiem, czy jest sens współczuć dzieciom, do których i tak mało co dociera, ale rodzicom na pewno. w każdym razie, wiersz nie przemówił do mnie.
Antonia? - 35 lat i 60 kilogramów czystej skromności. Angel
#7
Dziękuję za komentarze Smile
Cytat:Środkowa strofa to absolutny strzał w moje gusta.
Nad nią zastanawiałam się chyba najdłużej. Miałam naprawdę spore wątpliwości, czy może tak zostać.
Cytat:Prosi się też, aby trochę popracować nad niektórymi wyrażeniami, zwyczajnie - dla lepszego ich wyrazu.
Przyjęte, bez odbioru!
Cytat:Po prostu końcówka najbardziej do mnie przemawia. Hejka.
No proszę, a mnie właśnie wydawała się najsłabszą częścią wiersza Shy Dzięki!
Cytat:Znam trochę temat autyzmu, nie wiem, czy jest sens współczuć dzieciom, do których i tak mało co dociera, ale rodzicom na pewno. w każdym razie, wiersz nie przemówił do mnie.
No trudno, tekst nie musi przemawiać do każdego Wink Również znam trochę temat autyzmu, ale przyznam szczerze, że tylko trochę. Wychodzę jednak z założenia, że ludzka psychika jest tak złożona, że nigdy nie będziemy w stanie do końca sprawdzić, co się dzieje w czyjejś głowie. Czasem lepiej puścić wodze fantazji.
Masz rację, rodzicom należy współczuć. W końcu to jest tak, jakby prawie nie mieli dziecka. Albo właśnie wieczne dziecko, zależy jak patrzeć.
Wiersz sam w sobie nie niesie ze sobą współczucia chorym. Zauważmy, że podmiot liryczny ma właśnie autyzm. Nie zdaje sobie sprawy ze swojego schorzenia. Świat jest dla niego zagadką, ludzie nieprzyjaciółmi.
Pozdrawiam
The Earth without art is just eh.
#8
(23-04-2015, 16:46)Lexis napisał(a): Obudzili mnie rankiem - lecz kto
nie wiem.
Uparcie rwali do okien i drzwi - po co
nie wiedzieli.
Zbudzono i służbę, lecz ta odeszła
bez słowa jak dusza na wieczny spoczynek.
Ciemny dworek opustoszał nim rosa pojawiła się
na trawach. Jedynie ptaki zostały, a
z nimi i ja.

Dziś słyszę, jak mówią patrzcie,
to ten dwór, co szpeci
nasz malutki świat
(niby) wielkich spraw.

Zwą mnie wariatką, współczesną szlachcianką,
która marzyła o rejsie na statku wśród gwiazd.
Wieczną podróżniczką bez mapy, a z kluczem
do świata, o jakim nie śnili.

Inaczej odebrałam ten wiersz. Obudzili mnie rankiem...ta część wiersza mi się skojarzyła z wywłaszczaniem dworu, peelka wydaje się być dzieckiem, nie rozumiejącym sytuacji, dzieckiem które zostało w tamtym świecie, stąd autyzm. Została w nim....zwą mnie wariatką, współczesną szlachcianką....
ciekawy jest ten wiersz, prowokuje do przemyśleń. Podoba mi się.
Nie umiem pisać konstruktywnych komentarzy.
#9
Lysso, dziękuję Ci za komentarz Smile
Cytat:Inaczej odebrałam ten wiersz. Obudzili mnie rankiem...ta część wiersza mi się skojarzyła z wywłaszczaniem dworu, peelka wydaje się być dzieckiem, nie rozumiejącym sytuacji, dzieckiem które zostało w tamtym świecie, stąd autyzm. Została w nim....zwą mnie wariatką, współczesną szlachcianką....
Twoja interpretacja przemawia do mnie. To chyba tylko dowód na to, że poezję można, a nawet trzeba rozumieć na wiele sposobów.
Pozdrawiam!
The Earth without art is just eh.
#10
Chyba Cię trochę tu nie było, Lexis. Ale powrót w całkiem dobrym stylu.

Pozdrawiam ciepło.
Zaglądam tu tylko z przyzwyczajenia.

Ani myślę wracać na stałe.
#11
Moje impresje o:

Cytat:a
z nimi i ja.

Uderzyło mnie właśnie, co jakby usunąć "z".
Ptaki, a nimi i ja.
Jestem rannym ptaszkiem, zbudzonym przed porankiem, jestem rannym ptaszkiem; jestem ptaszkiem, który chce być ptakiem, który ptakiem się tytułuje. Okna i drzwi klatki, służba uzupełniająca zboże - poranne, wieczorne, popołudniowe, wszystkie takie same.
Ptaszny dwór, dwór klatkowy, dworska ptactwa etykieta; nie jestem ptaszkiem, nie latam na tle gwiazd, mówią psychoza, krzyczę z dumą "autysta!". Dobranoc, wzlećmy.


5/5, bo to pierwszy raz, jak mam taki strumień po cudzym wierszu.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości